– pod tym prowokacyjnym tytułem ukazała się dzisiaj w prasie moja opinia do prezydenckiego projektu nowelizacji Kodeksu karnego, zakładająca zaostrzenie kar za przestępstwa wymierzone w dzieci i osoby nieporadne.
O projekcie pisałem na blogu tuż po jego upublicznieniu na stronie internetowej Prezydenta RP (zobacz wpis z 9 września: Prezydent ochroni dzieci).
Krytykuję uzasadnienie projektu, które pozbawione jest merytorycznej argumentacji; zwracam uwagę na niebezpieczną taktykę rozróżniania społecznej szkodliwości czynu godzącego w zdrowie osoby młodej i starszej; wskazuję, że bezpodstawne jest założenie, iż każdy małoletni poniżej 15 roku życia zasługuje na szczególną ochronę prawną; podkreślam, że wiek ofiary jest okolicznością indywidualizującą, a nie typizującą czyn, i jako taki powinien być brany pod uwagę dopiero na etapie sędziowskiego wymiaru kary.
Nie jest uzasadnione mnożenie typów przestępstw w zależności od tego, w jakim wieku jest pokrzywdzony; kazuistyczne propozycje Prezydenta RP są zresztą niekonsekwentne: proponuje się zaostrzyć karę za ciężki uszczerbek na zdrowiu, ale za średni uszczerbek na zdrowiu lub udział w niebezpiecznym pobiciu dziecka już nie. Poza tym projekt obarczony jest wadami legislacyjnymi.
Całą opinię można przeczytać w dzisiejszym „Dzienniku Gazecie Prawnej”, żółta strona B8.
Przy okazji polecam również lekturę krytycznych uwag do projektu opublikowanych przez Agnieszkę Barczak-Oplustil z Uniwersytetu Jagiellońskiego (preprint artykułu jest dostępny na stronie „Czasopisma Prawa Karnego i Nauk Penalnych”).