Start Zdarzenia Pijany noworodek

Pijany noworodek

przez Dogmaty Karnisty

Prokuratura zajmuje się sprawą ciężarnej kobiety, która upiła się i niedługo potem urodziła pijane dziecko. Zgodnie z informacjami prasowymi:

Noworodek miał po przyjściu na świat 1,77 promila alkoholu. Jego matka miała w organizmie 0,24 promila – informuje mł. asp. Magdalena Czarnacka ze zgierskiej policji. Stężenie alkoholu w organizmie dziewczynki stanowiło zagrożenie dla jej życia (zob. Poszła na grzyby, urodziła w lesie pijane dziecko. Teraz uciekła ze szpitala).

Niestety nie jest to pierwszy tego typu przypadek. Podobnym stanem faktycznym zajmował się dwa lata temu sąd karny w Słupsku:

Kobieta w 38. tygodniu ciąży wprawiła się w ciąg alkoholowy. W grudniu 2012 roku na kacu po kolejnym upojeniu urodziła kompletnie pijane dziecko. Chłopczyk miał 0,9 promila alkoholu we krwi. Zaraz po urodzeniu, odcięty od codziennej dawki alkoholu dostarczanego z organizmu matki, dostał de­lirium. Miał bezdech i drgawki. Biegli chorobę określili jako ciężki zespół abstynencyjny z gwałtownego odstawienia. Stwierdzili, że dziecko w ostatnich tygodniach życia płodowego znajdowało się w ciągu alkoholowym o stężeniu podobnym jak u matki (zob. B. Rzeczkowska, Sąd: matka, która urodziła pijane dziecko, jest niewinna).

Pojawia się pytanie, czy matka dziecka może ponosić odpowiedzialność karną za spowodowanie rozstroju zdrowia dziecka, a nawet za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia  np. w wyniku wprowadzenia go w stan upojenia alkoholowego. Sąd rozpatrujący przytoczoną wyżej sprawę z grudnia 2012 r. uznał, że matka nie odpowiada karnie za tego typu czyny:

Skutek pojawił się, kiedy dziecko przyszło na świat, bo tylko wówczas mógł się pojawić. Odcięcie dziecka od alkoholu mogło nastąpić tylko po narodzeniu – mówiła sędzia Małgorzata Ziół­kowska, tłumacząc, że Agnieszka K. została oskarżona o spowodowanie uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby zagrażającej życiu, ale o przestępstwo podjęte przed urodzeniem dziecka, gdy życie i zdrowie dziecka nie było przedmiotem ochrony kodeksowej. – Inne obowiązujące przepisy przewidują ochronę życia i zdrowia dziecka poczętego. Jednak nawet w tych wszystkich przypadkach matka zawsze pozostaje poza odpowiedzialnością karną. Agnieszka K. w świetle polskiego prawa ponosić więc odpowiedzialności nie może (zob. jw.)

Stanowisko sądu nie jest trafne i wynika z niewłaściwej interpretacji przepisów Kodeksu karnego.

Polski Kodeks karny odróżnia odpowiedzialność karną za spowodowanie uszczerbków na zdrowiu lub śmierci dziecka nienarodzonego od odpowiedzialności za analogiczne czyny, godzące w życie i zdrowie dziecka już urodzonego. Do pierwszej z opisanych sytuacji (dziecko nienarodzone) znajdują zastosowanie przepisy mówiące o nielegalnym przerwaniu ciąży (art. 152–153 k.k.) oraz, istotny w omawianej sprawie, art. 157a k.k.:

Art. 157a. § 1. Kto powoduje uszkodzenie ciała dziecka poczętego lub rozstrój zdrowia zagrażający jego życiu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. […]

§ 3. Nie podlega karze matka dziecka poczętego, która dopuszcza się czynu określonego w § 1.

W zakresie odpowiedzialności karnej za uszkodzenie ciała płodu lub spowodowanie rozstroju zdrowia dziecka przed jego urodzeniem nie stosuje się zatem przepisów mówiących o zabójstwie (art. 148 k.k.), nieumyślnym spowodowaniu śmierci człowieka (art. 155 k.k.), spowodowaniu uszczerbku na zdrowiu (art. 156–157 k.k.) itd., lecz odpowiedzialność karną sprawcy ocenia się na podstawie specjalnych typów czynu zabronionego z art. 152, 153 czy 157a § 1 k.k., dedykowanych dla „przypadków prenatalnych”.

Jak widać, art. 157a § 3 k.k. wyłącza karalność czynu kobiety ciężarnej, która powoduje uszkodzenie ciała dziecka poczętego, tj. dziecka przed narodzeniem, lub rozstrój zdrowia zagrażający jego życiu.

Z żadnego przepisu obowiązującego w Polsce prawa nie wynika jednak, że osoba powodująca u dziecka rozstrój zdrowia zakłócający funkcjonowanie jego organizmu po urodzeniu się ma odpowiadać karnie co najwyżej za przestępstwo z art. 157a § 1 k.k. Wręcz przeciwnie, jeżeli dziecko, które już się urodziło, cierpi z powodu jakiegoś rozstroju zdrowia, tj. nie może normalnie funkcjonować, gdyż np. ma złamaną rękę albo znajduje się w stanie nietrzeźwości, który zagraża jego życiu, to opisany skutek nie jest uszkodzeniem ciała albo rozstrojem zdrowia dziecka poczętego w rozumieniu art. 157a k.k., lecz jest naruszeniem czynności narządu ciała lub rozstrojem zdrowia człowieka w rozumieniu art., 156 czy 157 k.k. (ciężki, średni, lekki uszczerbek na zdrowiu), albo stanem niebezpieczeństwa zagrażającego człowiekowi urodzonemu w rozumieniu art. 160 k.k. Jeśli w wyniku rozwoju danej choroby dziecko urodzone umrze, będziemy mieli do czynienia ze śmiercią człowieka w rozumieniu art. 148 albo 155 k.k.

Kodeks karny nie wyłącza odpowiedzialności karnej matki dziecka poczętego, której oddziaływanie na płód sprawiło, że zostało zakłócone normalne funkcjonowanie dziecka, z uwagi na rozstrój zdrowia, po jego urodzeniu się. Klauzula niekaralności zawarta w art. 157a § 3 k.k. dotyczy wyłącznie spowodowania skutków opisanych w art. 157a § 1 k.k.; rzecz jasna nie obejmuje skutków opisanych w art. 156 czy 157 k.k. Kwestia odpowiedzialności karnej innych niż matka osób, powodujących uszczerbki na zdrowiu dziecka urodzonego, jest w tym kontekście oczywista.

Z tego właśnie powodu nie ponosi odpowiedzialności karnej kobieta ciężarna, która upija się w czwartym miesiącu ciąży, wprowadzając tym samym w stan nietrzeźwości swoje nienarodzone dziecko. Nawet jeżeli stan nietrzeźwości zagraża w tym stanie rzeczy dziecku poczętemu (jest rozstrojem zdrowia, o którym mowa w art. 157a § 1 k.k.), czyn kobiety pozostaje bezkarny, jeśli stan niebezpieczeństwa zostanie uchylony jeszcze w okresie ciąży i nie wpłynie w sposób społecznie doniosły na stan zdrowia dziecka po urodzeniu.

Jeżeli jednak kobieta zażywa alkohol i w stanie nietrzeźwości rodzi upojone alkoholem dziecko, które zmuszone jest do wytrzeźwienia już po urodzeniu, mamy do czynienia ze spowodowaniem co najmniej lekkiego uszczerbku na zdrowiu człowieka w rozumieniu art. 157 § 2 k.k. (upojenie trwa krócej niż 7 dni) i karalność czynu nie jest wyłączona. Tym bardziej, jeśli stężenie alkoholu we krwi dziecka urodzonego zagraża bezpośrednio jego życiu, możemy mówić o stanie bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia w rozumieniu art. 160 k.k.

Nie ma przy tym znaczenia, w jakim momencie czasowym (przed czy po urodzeniu dziecka) sprawca podejmuje określone zachowanie sprawcze. We wszystkich omawianych okresach życia człowieka mamy do czynienia z jednym i tym samym dobrem prawnym: jest nim po prostu życie człowieka. W zależności od tego, w jakim okresie życia człowieka nastąpi opisany w ustawie skutek – czy będzie to uszczerbek na zdrowiu zagrażający dobrostanowi płodu, czy rozstrój zdrowia dolegliwy dla dziecka urodzonego – sprawca powodujący dany skutek będzie odpowiadał karnie za przestępstwo opisane w art. 157a § 1 k.k. (oprócz matki dziecka), bądź za klasyczne przestępstwa przeciwko zdrowiu człowieka z art. 156, 157 lub 160 k.k. (nie wyłączając, rzecz jasna, odpowiedzialności za najdalej idący skutek w postaci śmierci człowieka).

Kodeksowe rozróżnienie fazy przed i po urodzeniu dziecka ma znaczenie dla określenia skutku, jaki zostaje spowodowany w wyniku zachowania sprawcy; rozróżnienie to nie daje podstaw do różnicowania dobra prawnego czy wprowadzenia wymogu podjęcia zachowania sprawczego w określonej fazie rozwojowej dziecka.

Na temat wymogu koincydencji zachowania sprawczego i opisanego w ustawie przedmiotu czynności wykonawczej, na którym powodowany jest dany skutek (nie ma takiego wymogu), pisała ciekawie Agnieszka Barczak-Oplustil (zob. np. glosę traktującą o analizowanej materii).

Reasumując, doprowadzenie do urodzenia dziecka, które jest pijane „w trupa”, nie jest zjawiskiem indyferentnym prawnie i kobieta dopuszczająca się wysoce lekkomyślnego uczynku, polegającego na spożywaniu w okresie ciąży znacznej ilości alkoholu, powinna liczyć się z odpowiedzialnością karną za spowodowanie rozstroju zdrowia swojego urodzonego dziecka.

Podobne tematy

6 komentarzy

Unknown 7 września 2016 - 16:24

Poszukiwanie podstaw odpowiedzialności karnej w przytoczonych sprawach odpowiada zapewne na społeczne zapotrzebowanie, gdyż sprawy te są niewątpliwie bulwersujące. Czy jednak na tej samej zasadzie mogłaby odpowiadać ciężarna, która spożywając alkohol w 4 miesiącu ciąży doprowadziła do zaburzeń rozwojowych typowych dla alkoholowego zespołu płodowego (FAS), a rzutujących na stan zdrowia dziecka po jego urodzeniu?

Reply
Mikołaj Małecki 7 września 2016 - 16:34

Moim zdaniem w niewątpliwych sytuacjach, gdy nie będzie wątpliwości co do etiologii danych zakłóceń zdrowotnych dziecka, odpowiedzialność karna wchodzi w grę. W zależności od rodzaju choroby – ciężki albo średni uszczerbek na zdrowiu. W istocie rzeczy to się niczym nie różni od walenia dziecka po głowie; nie ma znaczenia, czy oddziaływanie na dziecko ma miejsce przed czy po urodzeniu, w obu wypadkach mogę wyrządzić identyczną szkodę rzutującą na funkcjonowanie dziecka urodzonego.

Reply
WPM 7 września 2016 - 17:33

Pozwolę sobie nie zgodzić z wywodem Pana Doktora. Nie uwzględnił Pan pojęcia dziecka nienarodzonego zdolnego do samodzielnego życia poza organizmem matki. Ponadto wydaje mi się, że skutek w postaci uszczerbku na zdrowiu powodowany jest jeszcze w łonie matki. Uwagi dotyczące skutków późniejszych, zachodzących już po urodzeniu dziecka, musiałyby chyba wykluczać podnoszoną w nauce typologię podmiotów, których dobro w postaci życia zostaje zagrożone. W przeciwnym wypadku kobieta, która upija się w IV miesiącu ciąży, aby spędzić płód, również będzie odpowiadać za ewentualne skutki w postaci uszczerbku na zdrowiu wywołane takim zachowaniem. Tym samym wykluczamy rozróżnienie na płód, dziecko poczęte zdolne do samodzielnego życia oraz człowieka, przyjmując, że od początku mamy do czynienia, choćby z potencjalnym, zdrowiem człowieka.

Reply
kwiatek 7 września 2016 - 19:18

Ciekawe… Czyli matka nie będzie odpowiadała za śmierć dziecka nienarodzonego w wyniku upojenia, ale – jeżeli nie uda jej się go zabić – będzie odpowiadała za uszkodzenie dziecka, jeżeli urodzi się ono żywe?

Reply
Mikołaj Małecki 14 września 2016 - 21:40

Art. 157a k.k. nie odróżnia dziecka zdolnego i niezdolnego do samodzielnego życia, obejmuje zakresem obie te sytuacje. Skutek jest powodowany w łonie matki w sensie wówczas podjęta jest czynność sprawcza, ale jak najbardziej skutek tej czynności może objawiać się po urodzeniu dziecka, tj. wówczas gdy mamy do czynienia z "człowiekiem" w rozumieniu k.k., a takie skutki ocenia się wg przepisów ogólnych, przewidzianych dla każdego człowieka urodzonego. Jeśli natomiast chodzi o kwestię dobra prawnego, to w każdym z opisywanych przypadków dobro prawne jest identyczne – jest nim zdrowie i życie człowieka w sensie organizmu z ludzkim genotypem. To czy nazwiemy go dzieckiem poczętym, dzieckiem nienarodzonym, człowiekiem, osobą czy jakkolwiek inaczej nie różnicuje dobra prawnego.

Reply
Mikołaj Małecki 14 września 2016 - 21:45

Tak. Dokonanie przez kobietę aborcji jest niekaralne, natomiast spowodowanie uszczerbku na zdrowiu lub spowodowanie śmierci dziecka, które już się urodziło, na skutek zachowania podjętego przed lub po urodzeniu, jest zachowaniem karalnym na zasadach ogólnych. W tym kontekście istotne wydaje się zwrócenie uwagi na zdolność dziecka do samodzielnego życia poza organizmem matki, o którym wspominano we wcześniejszym komentarzu. Otóż nie widzę żadnego uzasadnienia, by wyłączyć odpowiedzialność karną kobiety za zachowanie polegające na doprowadzeniu do śmierci dziecka już urodzonego i zdolnego do samodzielnego życia. Bez względu na to, czy zachowanie powodujące śmierć nastąpiło przed czy po jego urodzeniu. Nie widzę podstaw kodeksowych, by wykluczyć odpowiedzialność karną w tym wypadku. Ale zaznaczam, że to zagadnienie jest na pewno wysoce kontrowersyjne.

Reply

Co o tym sądzisz?