Start Nauka Czytanie ze zrozumieniem, czyli problem interpretacji

Czytanie ze zrozumieniem, czyli problem interpretacji

przez Dogmaty Karnisty

Pracuję właśnie nad artykułem na temat obiektywnego przypisania skutku na kanwie sprawy zakończonej postanowieniem Sądu Najwyższego z 15 lutego 2012 r. (sygnatura akt: II KK 193/11). Uzasadnienie jest dostępne w internecie, a glosę do postanowienia opublikowała Agnieszka  Barczak-Oplustil. Postanowienie jest w pewnym sensie rewolucyjne: Sąd Najwyższy stawia tezę, że o obiektywnym przypisaniu skutku decyduje między innymi karygodność przyczynienia się do jego powstania czy szczególny stopień naganności czynu, który zasługuje na moralne potępienie i uzasadnia postawienie jego sprawcy zarzutu winy. Z pewnością nie należy czytać tego orzeczenia, gdy nie ma się już w miarę ugruntowanej wiedzy i wyrobionego poglądu na temat zasad przypisania skutku. Może on bowiem nieźle namieszać w głowie.

Uzasadnienie trzeba kilka razy dobrze przeczytać, żeby wgryźć się w sedno poglądów Sądu Najwyższego. O samej sprawie i kontrowersjach z nią związanych postaram się napisać wkrótce. Polecam w tym zakresie lekturę glosy dr Barczak. Dzisiaj chciałem tylko odnotować, jak istotne jest odczytywanie poszczególnych tez w kontekście całości uzasadnienia. Niekiedy prawidłowe zrozumienie poglądu wyrażonego przez Sąd Najwyższy wymaga przeprowadzenia swego rodzaju wykładni treści uzasadnienia i to na poziomie językowym. A czasami jest z tym naprawdę sporo wyrafinowanej zabawy.

Przyjrzyjmy się dla przykładu następującemu fragmentowi z uzasadnienia: „[…] dla przyjęcia karygodnego charakteru przyczynienia się do powstania skutku, zwłaszcza przy tej kategorii przestępstw, konieczne jest ustalenie, że sprawca – niezależnie od innych warunków obiektywnego przypisania skutku – zachowaniem swoim w sposób znaczący zwiększył ryzyko wystąpienia skutku stanowiącego znamię typu czynu zabronionego, co najczęściej będzie można wnioskować z faktu istotnego naruszenia reguł ostrożnego postępowania z dobrem prawnym w danych warunkach”.

Pytanie brzmi: czy zwiększenie ryzyka wystąpienia skutku, o którym mowa w końcowej części zdania, jest jednym z warunków obiektywnego przypisania skutku, a zarazem przesłanką karygodnego przyczynienia się do powstania skutku? A może jest to wyłącznie przesłanka karygodności? Innymi słowy: czy Sąd Najwyższy pomieszał tutaj karygodność i przypisanie skutku, czy nie jest to stwierdzenie jednoznacznie uprawnione?

Odpowiedź na to pytanie jest trudna, ponieważ różnie można zinterpretować wtrącony zwrot „niezależnie od innych warunków obiektywnego przypisania skutku”.

Weźmy dla przykładu następujące zdanie: „Nie mogę pójść z tobą do kina, ponieważ – niezależnie od innych powodów – mam dzisiaj dużo pracy”. Wynika z niego, że duża ilość pracy to jeden z powodów, dla których nie mogę pójść do kina (ale są również inne powody). Jeżeli ta intuicja językowa jest prawidłowa, to – przekładając ją na fragment uzasadnienia judykatu – z pewnością jednym z warunków obiektywnego przypisania skutku (niezależnym od innych) byłaby przesłanka znaczącego zwiększenia ryzyka wystąpienia skutku związanego z faktem istotnego naruszenia reguł ostrożności.

Problem jednak w tym, że przeanalizowany zwrot to jedynie fragment dłuższej wypowiedzi rozpoczynającej się od wskazania na karygodność przyczynienia się do powstania skutku. Zdanie główne brzmi bowiem: „Dla przyjęcia karygodnego charakteru przyczynienia się do powstania skutku […] konieczne jest ustalenie, że sprawca […] zachowaniem swoim w sposób znaczący zwiększył ryzyko wystąpienia skutku itd.”. Może więc jest tak, że wtrącenie „niezależnie od innych warunków obiektywnego przypisania skutku” nie powinno być wiązane z opisem zwiększenia ryzyka dla dobra prawnego i naruszenia reguł ostrożności, lecz traktowane samoistnie. „Inne warunki” to w tym ujęciu wszystkie warunki obiektywnego przypisania skutku, o których w zacytowanej wypowiedzi w ogóle nie ma mowy.

Odwołajmy się do następującego przykładu: „Dla przyjęcia, że zasługujesz na awans – niezależnie od innych warunków przyznania ci premii – muszę zbadać twoje predyspozycje do zarządzania zespołem pracowników”. Zdanie to ma następujący sens: określone predyspozycje do zarządzania zespołem pracowników nie muszą zaliczać się w poczet warunków przyznania premii. Pracodawca mówi po prostu, że interesuje go obecnie wyłącznie sprawa awansu, pomija zaś (czyni niezależnymi) inne warunki, które mogą mieć znaczenie w innym kontekście, to znaczy podczas rozważania przyznania pracownikowi premii. Analogicznie przekładając to na zacytowane zdanie wygłoszone przez Sąd Najwyższy mogłoby więc być tak, że Sąd ten chce się wypowiedzieć wyłącznie o kryteriach karygodnego przyczynienia się do spowodowania skutku i wskazuje na znaczący stopień ryzyka oraz istotność naruszenia reguł ostrożności. Inne warunki związane z obiektywnym przypisaniem skutku są zaś od tych przesłanek niezależne.

To tylko garść moich dzisiejszych może trochę naiwnych, językowych wątpliwości. Gdy odczytamy omawiane zdanie w kontekście całego uzasadnienia sprawa się jako tako rozjaśni: bynajmniej nie z korzyścią dla Sądu Najwyższego. O tym jednak kiedy indziej.

Podobne tematy

Co o tym sądzisz?