Start Przepisy Ustawa naprawcza nie naprawia Kodeksu. Oceniam projekt Ministerstwa Sprawiedliwości

Ustawa naprawcza nie naprawia Kodeksu. Oceniam projekt Ministerstwa Sprawiedliwości

przez Dogmaty Karnisty

Kodeks karny nie wymaga punktowych, wybiórczych zmian, lecz wyzerowania całej nowelizacji uchwalonej 7 lipca 2022 r., skażonej niekonstytucyjną procedurą legislacyjną.

Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało projekt nowelizacji Kodeksu karnego, mający stanowić odpowiedź na zmiany wprowadzone do prawa karnego w poprzedniej kadencji Sejmu. 28 października 2024 projekt został upubliczniony na stronach Rządowego Centrum Legislacji.

W przygotowanej na gorąco analizie (projekt z 28 października, analiza z 29 października 2024) wskazuję negatywne i pozytywne propozycje zawarte w projekcie. Przede wszystkim zauważam, że projekt przewidujący punktowe zmiany jedynie wybranych przepisów Kodeksu karnego, nie spełnia warunków przywrócenia Kodeksowi karnemu standardu prawa zgodnego z Konstytucją.

Wyzerować Kodeks

Inicjatywa ustawodawcza opiera się na błędnym założeniu, odzwierciedlonym w treści ministerialnego przedłożenia, które obejmuje jedynie część przepisów znajdujących się w ustawie z 7 lipca 2022 r., która miała przebudować polskie prawo karne.

W obecnej sytuacji nie chodzi jednak bynajmniej o drobne zmiany punktowe, modyfikujące kilka przepisów Kodeksu karnego, lecz o naprawienie dużej części Kodeksu zepsutej wskutek procedury legislacyjnej sprzecznej z Konstytucją.

Brak objęcia nowelizacją wszystkich niepraworządnych zmian, wynikających z bezprawnych działań Sejmu IX kadencji, oznacza tolerowanie ustawowego bezprawia i rodzi ryzyko groźnego precedensu na przyszłość.

Wszystkie naruszenia Konstytucji, do jakich doszło w procesie legislacyjnym przed wejściem w życie noweli z 7 lipca 2022 r. omawiam w mojej książce: Niezmieniony Kodeks karny, Kraków 2023 (Kliknij w okładkę).


Zaniechanie naprawienia wad formalnych ustawy oznaczać będzie z jednej strony ryzyko zakwestionowania ich w przyszłości przez prawidłowo obsadzony Trybunał Konstytucyjny, ze skutkiem w postaci konieczności wznawiania tysięcy postępowań obejmujących najcięższe przestępstwa.

Z drugiej strony zaniechanie to generuje ryzyko rozluźnienia rudymentarnych standardów procesu legislacyjnego, gdyż tolerowanie naruszeń regulaminu i Konstytucji, do jakich doszło w ramach ustawy z 7 lipca 2022 r. oznacza w gruncie rzeczy przyzwolenie na uchwalanie dowolnych ustaw poprzez sejmowe „wrzutki” zgłaszane do dowolnego projektu będącego już na etapie drugiego czytania sejmowego – abstrahując od jeszcze głębszych naruszeń Konstytucji, którymi skażony jest aktualny Kodeks karny.

Prowadzi to więc do swoistego anarchizowania procesu ustawodawczego w Polsce, przekreślając konstytucyjne ramy i warunki jego inicjowania i przeprowadzania.

Ocena projektu i rekomendacje

Zapraszam do lektury całej analizy (22 strony), w której punkt po punkcie przeanalizowałem projekt. Odnoszę się wyłącznie do propozycji zmian w Kodeksie karnym.

Uważam, że przywracanie praworządności w Polsce musi dotyczyć także odwrócenia niekonstytucyjnych zmian w prawie karnym, które najdotkliwiej wkracza w prawa i wolności obywatelskie.

  • Zachęcam do cytowania analizy: M. Małecki, Naprawcza nowelizacja Kodeksu karnego: ocena i rekomendacje, DogmatyKarnisty.pl z 29.10.2024

Podobne tematy

1 komentarz

D. 30 października 2024 - 12:15

Negatywnie należałoby również ocenić brak nowelizacji/uchylenia art. 277a k.k. (zbrodnia vatowska), od początku ocenianego jako niekonstytucyjny. Czynnikiem decydującym o społecznej szkodliwości tego rodzaju zachowań, przekładającej się następnie na wymiar kary (nawet w aspekcie generalno-abstrakcyjnym czyli samego zagrożenia), powinna być nie wartość brutto na fakturach, a wartość samego podatku, ewentualnie wartość podatku rzeczywiście uszczuplonego.

Reply

Co o tym sądzisz?