W kolejnej Zagadce Karnisty mierzymy się z pytaniem o to, co można zrobić przez zaniechanie?
Stwierdzenie “zrobić” coś przez zaniechanie brzmi dziwnie, bo zaniechanie to właśnie “nie-zrobienie” czegoś. Jak wybrnąć z tej kodeksowej gry językowej w następujących sytuacjach:
- A. działać w stanie wyższej konieczności
- B. podjąć czynności przygotowawcze
- C. nakłaniać do popełnienia przestępstwa
- D. brać udział w działalności szpiegowskiej
Sprawa nie jest prosta, a poprawna jest – jak zwykle – tylko jedna opcja. Jeśli chcesz jeszcze samodzielnie zastanowić się nad odpowiedzią, nie czytaj na razie poniższej analizy. Osoby studiujące prawo karne zachęcam do przemyślenia, dlaczego poszczególne odpowiedzi są poprawne/błędne i sporządzenia argumentacji. Niezwykle przydatne ćwiczenie, by lepiej poznać prawo karne i uczyć się myśleć jak prawnik.
A teraz sprawdźmy, co można zrobić przez zaniechanie.
Działać w stanie wyższej konieczności
Przepis określający znamiona stanu wyższej konieczności posługuje się określeniem: “działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa”.
Art. 26. § 1. Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego.
Generalnie rzecz biorąc, określenia “działanie” i “zaniechanie” wykluczają się. Czyn człowieka może mieć postać działania, gdy prawo karne interesuje się jakąś aktywnością człowieka, albo zaniechania, gdy z prawnego punktu widzenia istotna jest pasywność danej osoby – to, że nie zadziałała w pożądanym przez prawo kierunku.
Jednak na gruncie art. 26 k.k. pojęcie “działa” powinno być rozumiane funkcjonalnie. Chodzi o wskazanie, że osoba powołująca się na stan wyższej konieczności ma mieć na celu uchylenie zagrożenia i to, że zachowuje się w określony sposób obliczone jest na osiągnięcie tego celu. “Działać” w takim celu to zachować się w taki sposób, by uchylić zagrożenie.
Przykładowo: urzędnik zaniechał podjęcia czynności służbowej w obawie o życie swoich najbliższych, bo sprawca groził, że odbierze im życie. To zaniechanie urzędnika może być uznane za “działanie” w stanie wyższej konieczności w rozumieniu art. 26 k.k.
Zatem, paradoksalnie zaniechanie może być “działaniem”. Funkcjonalne, a nie ściśle językowe rozumienie omawianego pojęcia uzasadnione jest w omawianym przypadku potrzebą ochrony dobra prawnego, a także tym, że mamy tu do czynienia z warunkami wyłączającymi odpowiedzialność karną.
O ile w przypadku typu czynu zabronionego znamiona powinny być wykładane ściśle, by nie naruszyć zasady nullum crimen sine lege (określoność prawa karnego), o tyle w przypadku przesłanek wskazujących na brak przestępności czynu o właściwej wykładni mogą decydować w większym stopniu względy funkcjonalne.
Zatem odpowiedź A jest prawidłowa. Przez zaniechanie można działać w stanie wyższej konieczności.
Podjąć czynności przygotowawcze
Pojęcie “podjęcia czynności” pojawia się w art. 16 k.k., który definiuje przygotowanie do przestępstwa.
Art. 16. § 1. Przygotowanie zachodzi tylko wtedy, gdy sprawca w celu popełnienia czynu zabronionego podejmuje czynności mające stworzyć warunki do przedsięwzięcia czynu zmierzającego bezpośrednio do jego dokonania, w szczególności w tymże celu wchodzi w porozumienie z inną osobą, uzyskuje lub przysposabia środki, zbiera informacje lub sporządza plan działania.
W książce o przygotowaniu do przestępstwa, którą wydałem w 2016 r. napisałem wprost: nie sposób twierdzić, że brak podjęcia jakiejś czynności (zaniechanie) może być uznane za “podjęcie czynności”. Określenia te wykluczają się.
Art. 16 k.k. posługuje się pojęciem “czynności”, które jest o wiele silniejsze znaczeniowo od ogólnego określenia “działać”. O ile kodeksowe “działanie” może przybierać różne znaczenia w zależności od kontekstu, o tyle znamię “czynności”, które muszą być dodatkowo “podjęte”, wskazuje na ograniczenie penalizacji wyłącznie do sytuacji, w których zachowanie sprawcy ma aktywną postać.
Nie da się wypełnić znamion przygotowania do przestępstwa przez zaniechanie. Takie ograniczenie zakresu karalności przygotowania jest spójne z ogólnym założeniem, że ta najwcześniejsza forma stadialna karalna jest wyjątkowo, tylko w wypadkach wyraźnie wskazanych w ustawie.
Zatem odpowiedź B jest błędna: przez zaniechanie nie da się podjąć czynności. To sprzeczność sama w sobie.
Nakłaniać do popełnienia przestępstwa
Znamię nakłaniania jest charakterystyczne dla podżegania opisanego w art. 18 § 2 k.k.
Art. 18. § 2. Odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego.
Znaczenie czasownika “nakłaniać” wskazuje na aktywność sprawcy, na jakieś jego działanie mające charakter perswazji, wskutek której inna osoba podejmuje decyzję o popełnieniu czynu zabronionego. Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której zgodnie z prawdą moglibyśmy powiedzieć, że ktoś nakłonił kogoś do czegoś nic nie robiąc.
Oczywiście może się zdarzyć, że pasywność innej osoby przekona kogoś do popełnienia czynu zabronionego. Przepis nie mówi jednak o tym, że karalne jest “spowodowanie” decyzji o popełnieniu przestępstwa przez inną osobę. Określenie “nakłania” jest o wiele węższe pod względem znaczeniowym od wyrazu “powoduje”. Użycie określenia “nakłania” wskazuje na zawężenie penalizacji podżegania do przestępstwa wyłącznie do przypadków jednoznacznego działania, które z uwagi na swój charakter oddziałuje na proces decyzyjny innej osoby.
Można więc powiedzieć, że “ciche przyzwolenie” na to, że inna osoba podejmuje decyzję o popełnieniu przestępstwa – nie jest karalnym podżeganiem. Takie zaniechanie może wyczerpać znamiona pomocnictwa w przestępstwie – przepis o pomocnictwie wyraźnie dopuszcza karalność ułatwiania przez zaniechanie. Takiego doprecyzowania nie zawiera przepis o podżeganiu do przestępstwa.
Zatem odpowiedź C musi być uznana za błędną: przez zaniechanie nie można nakłaniać do popełnienia przestępstwa.
Brać udział w działalności szpiegowskiej
Również odpowiedź D musi być uznana za błędną. O działalności szpiegów mówi art. 130 k.k.
Art. 130. § 1. Kto bierze udział w działalności obcego wywiadu albo działa na jego rzecz, przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5.
Znamię “brać udział” w połączeniu z określeniem “działalność” wyklucza możliwość zrealizowania znamion tego przestępstwa przez zaniechanie. Szpieg musi być podmiotem aktywnym, a szpiegostwo to seria działań osoby zwerbowanej przez wywiad państwa obcego. Kodeks karny uwypukla więc bezprawność określonych działań sprawcy na rzecz obcego wywiadu.
Na Facebooku wskazaliście następujący przykład: dowódca jednostki wojskowej lub osoba pełniąca ważne stanowisko w rządzie wie o działalności szpiegowskiej w swojej jednostce organizacyjnej, ale “przymyka oko” na nią, pozwalając działać szpiegom.
Takie zaniechanie – swoiste “lenistwo” – nie może być uznane za “branie udziału” w działalności obcego wywiadu. To co najwyżej ułatwianie szpiegostwa innej osobie przez zaniechanie (czyli pomocnictwo, karalne na mocy osobnego przepisu). Dla odpowiedzialności karnej za branie udziału w działalności wywiadu wymagać chyba należy aktywnego wstąpienia w poczet szpiegów.
Natomiast inna sprawa to znamię “działa na rzecz obcego wywiadu” – w tym fragmencie przepisu spotykamy znane już określenie “działać”, które mogłoby być wyłożone w nieco bardziej elastyczny, funkcjonalny sposób (“przymykający oko” działa na rzecz wywiadu przez zaniechanie).
Wymyślając dzisiejszą Zagadkę Karnisty zastanawiałem się, czy w odpowiedzi D nie posłużyć się przykładem brania udziału w bójce lub pobiciu. O “braniu udziału” w jakimś zdarzeniu mówi też art. 158 k.k. W tym przypadku wykluczenie zaniechania może być bardziej intuicyjne: ktoś musi aktywnie uczestniczyć w bójce lub pobiciu. Na tym polega bójka czy pobicie, że jej uczestnicy aktywnie zagrażają dobru prawnemu; chodzi o penalizację działań mogących eskalować zagrożenie dla dobra prawnego. Czasami taką aktywnością będzie sama obecność sprawcy na miejscu zdarzenia, czym wzmacniać będzie gotowość i pewność siebie innych osób biorących udział w zdarzeniu.
Ostatecznie uznałem, że branie udziału w szpiegostwie będzie bardziej podchwytliwe. 🙂
Dziękuję, że nomen omen wzięliście udział w dzisiejszym zgadywaniu i gratuluję wszystkim, którzy wytypowali poprawną odpowiedź!
Zachęcam do udostępniania linka do analizy w mediach społecznościowych. Portal Dogmaty Karnisty to zarejestrowane czasopismo, które możesz cytować również w klasyczny sposób. Skorzystaj z poniższego wzoru:
- M. Małecki, Co da się “zrobić” przez zaniechanie? ZAGADKA KARNISTY, Dogmaty Karnisty z 19.05.2024, dogmatykarnisty.pl