Start Ustrój Obowiązek zasłaniania ust i nosa przez wszystkich nie ma podstawy prawnej

Obowiązek zasłaniania ust i nosa przez wszystkich nie ma podstawy prawnej

przez Dogmaty Karnisty

Profilaktyka polegająca na zasłanianiu przez wszystkich ust i nosa w miejscach ogólnodostępnych byłaby możliwa w stanie nadzwyczajnym. W “zwyczajnym” stanie epidemii obowiązek ten może dotyczyć wyłącznie osób podejrzewanych o zakażenie lub chorych.

W związku ze stanem epidemii począwszy od 31 marca 2020 r. wprowadzane są kolejnymi rozporządzeniami Rady Ministrów zakazy, nakazy i ograniczenia. Jednym z nich jest obowiązek zasłaniania ust i nosa za pomocą maseczek lub elementu odzieży, w miejscach ogólnodostępnych. To chyba jeden z najbardziej “widocznych” symptomów nadzwyczajnej sytuacji, w której się znajdujemy – ludzie, z którymi stykamy się w przestrzeni publicznej, mają zakryte twarze.

Zakaz ten pojawił się w rozporządzeniu wydanym 10.04.2020 z mocą obowiązującą od 16 kwietnia. Zanim wszedł w życie został uszczegółowiony, a do przepisu wprowadzono wiele wyjątków (§ 18 rozporządzenia z 15.04.2020). W stanie prawnym od 2.05.2020 r. przepis ten głosił:

§ 18. 1. Do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego, o którym mowa w art. 40 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2020 r. poz. 110, 284, 568 i 695), ust i nosa (…).


  • AKTUALIZACJA: Następnie obowiązek był uszczegóławiany kolejnymi rozporządzeniami – zmieniała się też numeracja przepisów. W rozporządzeniu z 19.06.2020, Dz.U. poz. 1066 określał go § 19, a w rozporządzeniu z 7.08.2020, Dz.U. poz. 1356 określa go § 24.
  • AKTUALIZACJA 2: Z dniem 2.12.2020 uległ zmianie stan prawny. Od tego dnia obowiązek noszenia maseczek określony jest już w rozporządzeniu i ustawie. Zobacz analizę Dogmatyczną na ten temat.
  • Poniższa analiza ukazała się 4.05.2020 i dotyczy stanu prawnego sprzed nowelizacji ustawy o chorobach zakaźnych i sprzed wejścia w życie pierwszego rozporządzenia, które wprowadzało powszechny obowiązek maseczkowy od 2.12.2020.

W praktyce obowiązek sprowadza się do powszechnego używania osłony twarzy, gdy wychodzimy z domu w przestrzeń ogólnodostępną. Wyjątki, choć liczne, dotyczą specyficznych wypadków uzależnionych między innymi od czynników zawodowych, miejsca przebywania danej osoby (np. las) czy uwarunkowań zdrowotnych uniemożliwiających bezpieczne noszenie maski.

Jednak omawiany obowiązek zasłaniania twarzy przez wszystkich, w kształcie opisanym w rozporządzeniach, nie ma podstaw prawnych. Wynika to z następujących argumentów, które omówimy kolejno.

Ustawowa delegacja

Ograniczenia, nakazy i zakazy zostały nałożone “na podstawie art. 46a i art. 46b pkt 1–6 i 8–12 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi” – jak głoszą rozporządzenia wydane przez Radę Ministrów.

Wśród wskazanych podstaw prawnych znajduje się art. 46b pkt 4 ustawy, zgodnie z którym:

W rozporządzeniu, o którym mowa w art. 46a, można ustanowić (…) obowiązek poddania się badaniom lekarskim oraz stosowaniu innych środków profilaktycznych i zabiegów przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie.

Jak widać, wskazany w tym przepisie obowiązek dotyczy wyłącznie “osób chorych i podejrzanych o zachorowanie”. Określenie to odnosi się do wszystkich trzech opcji: obowiązku poddania się zabiegom lekarskim, obowiązku stosowania innych środków profilaktycznych i obowiązku stosowania zabiegów.

Osobami chorymi i podejrzanymi o zachorowanie są osoby znajdujące się w izolacji (domowej czy szpitalnej) oraz kwarantannie, uzasadnionej np. wcześniejszym kontaktem danej osoby z kimś zarażonym. W żadnym wypadku nie można uznać, że osobą “podejrzaną o zachorowanie” jest każdy z nas przez sam fakt wysokiej zakaźności koronawirusa.

Przesądza tę kwestię definicja ustawowa zawarta w art. 2 pkt 20 i 21 ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych:

Użyte w ustawie określenia oznaczają:
20) podejrzany o chorobę zakaźną – osobę, u której występują objawy kliniczne lub odchylenia od stanu prawidłowego w badaniach dodatkowych, mogące wskazywać na chorobę zakaźną;
21) podejrzany o zakażenie – osobę, u której nie występują objawy zakażenia ani choroby zakaźnej, która miała styczność ze źródłem zakażenia, a charakter czynnika zakaźnego i okoliczności styczności uzasadniają podejrzenie zakażenia.

Przepis rozporządzenia mógłby więc dotyczyć, zgodnie z delegacją ustawową, obowiązku zakrywania twarzy przez “osoby chore i podejrzane o zachorowanie” w rozumieniu zdefiniowanym w ustawie. Nie ma podstaw, by uznawać, że każdy z nas jest osobą, która “miała styczność ze źródłem zakażenia, a charakter czynnika zakaźnego i okoliczności styczności uzasadniają podejrzenie zakażenia” – spełnienie definicji ustawowej wymaga stwierdzenia in concreto opisanych w niej faktów.

W aktualnym stanie prawnym opisywany obowiązek wykracza jednoznacznie poza ustawową delegację, która nie daje podstaw do ograniczenia praw i wolności człowieka w tym aspekcie naszego funkcjonowania w społeczeństwie.

Jasna klasyfikacja

Z rozporządzenia Rady Ministrów wynika jednoznacznie, że sam twórca rozporządzenia traktuje wprowadzone przez siebie ograniczenie jako zabieg “profilaktyczny”. Restrykcje maseczkowe powiązane są wprost z zacytowaną wyżej delegacją ustawową z art. 46b pkt 4 ustawy o chorobach zakaźnych.

Rada Ministrów wyraziła to bezpośrednio w treści rozporządzenia, co ilustruje poniższe porównanie.

Porównanie rozporządzeń Rady Ministrów przed i po wprowadzeniu restrykcji maseczkowych.

Jak widać, w pierwotnym brzmieniu rozporządzenia tytuł rozdziału, w którym później znalazł się przepis o zasłanianiu twarzy, nosił tytuł “Nakaz określonego sposobu przemieszczania się”. W znowelizowanym rozporządzeniu, gdy dodawano nowe ograniczenie, Rada Ministrów rozwinęła także tytuł rozdziału, dodając określenie “oraz obowiązek stosowania środków profilaktycznych”.

Co istotne, rozdział ten został uzupełniony wyłącznie o nowe restrykcje dotyczące zasłaniania ust i nosa. Zatem jednoczesna zmiana tytułu skorelowana jest tylko i wyłącznie z tym nowym przepisem, mówiącym o zasłanianiu twarzy.

Jaki z tego wniosek?

Decyzją Rady Ministrów nowy przepis powiązano z ustawową podstawą z art. 46b pkt 4 ustawy o chorobach zakaźnych, który mówi o stosowaniu środków profilaktycznych. Rozporządzenie podlega więc ocenie prawnej pod kątem spełnienia standardów ustawowej delegacji w tym ścisłym zakresie.

Porównanie zakresu rozporządzenia i delegacji ustawowej prowadzi do jednoznacznego wniosku, że wprowadzona restrykcja może odnosić się wyłącznie do osób chorych i podejrzewanych o zachorowanie. W pozostałym zakresie obowiązek zasłaniania ust i nosa przez “wszystkich” nie ma podstaw prawnych.

Precyzyjne sankcje

Klasyfikacja ograniczenia maseczkowego jako “środka profilaktycznego” – nie zaś innego typu restrykcji – jest konieczna z jeszcze jednego powodu. Ustawa o chorobach zakaźnych (po nowelizacji antycovidowej z 2020 r.) przewiduje wysokie kary pieniężne za naruszenie określonego typu restrykcji. Ustalenie wysokości kary pieniężnej nie jest uzależnione od naruszenia konkretnego przepisu rozporządzenia, lecz od przynależności danego naruszenia do katalogu określonego w ustawie.

Czyli, krótko mówiąc, żeby stwierdzić, jaka jest sankcja za brak maseczki w sytuacji nakazanej, musimy ustalić, jakiego typu ograniczeniem jest obowiązek noszenia maseczki.

O karach pieniężnych mówi art. 48a ust. 1 ustawy o chorobach zakaźnych.

Art. 48a. 1. Kto w stanie zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii nie stosuje się do ustanowionych na podstawie art. 46 lub art. 46b nakazów, zakazów lub ograniczeń, o których mowa w:
1) art. 46 ust. 4 pkt 1 lub w art. 46b pkt 5 i 9–12, podlega karze pieniężnej w wysokości od 5000 zł do 30000 zł;
2) art. 46 ust. 4 pkt 2 lub w art. 46b pkt 3, podlega karze pieniężnej w wysokości od 10000 zł do 30000 zł;
3) art. 46 ust. 4 pkt 3–5 lub w art. 46b pkt 2 i 8, podlega karze pieniężnej w wysokości od 10000 zł do 30000 zł;
4) art. 46 ust. 4 pkt 6, podlega karze pieniężnej w wysokości od 5000 zł do 10000zł;
5) art. 46 ust. 4 pkt 7 lub w art. 46b pkt 4, podlega karze pieniężnej w wysokości od 5000 zł do 10000 zł.

W obszernej wyliczance odnajdujemy interesujący nas przepis: art. 46b pkt 4 to dokładnie “punkt” mówiący o stosowaniu środków profilaktycznych. Zgodnie z art. 48a ust. 1 pkt 5 ustawy, za niezastosowanie się do nakazu noszenia okrycia nosa i ust grozi kara pieniężna od 5000 zł do maksymalnie 10.000 zł.

Nie można więc restrykcji przewidzianych w rozporządzeniu interpretować swobodnie, na przykład uznając, że nakaz noszenia maseczki jest w istocie rzeczy nakazem “określonego sposobu przemieszczania się”. Byłaby to odrębna delegacja ustawowa i w konsekwencji zupełnie inna sankcja: przemieszczanie się opisane jest w art. 46b pkt 12, a więc – zgodnie z rozpiską z art. 48a – wpadamy wówczas w punkt 1 przewidujący karę od 5000 zł do 30000 zł (trzykrotnie wyższa górna granica kary).

Tytuł rozdziału, w którym znajduje się omawiana restrykcja, po jego nowelizacji kolejnym rozporządzeniem jest decyzją konwencjonalną Rady Ministrów, jednoznacznie zaliczającą obowiązek noszenia masek do katalogu środków profilaktycznych. Wiąże on zresztą nie tylko podczas przemieszczania się, zatem jest to obowiązek odrębnego typu.

Potwierdza się więc, że omawiany obowiązek jest związany z delegacją ustawową o środkach profilaktycznych i bezprawnie wykracza poza wskazaną delegację ustawową.

Stan nie-nadzwyczajny

Przedstawiona interpretacja omawianych przepisów rozporządzenia uzyskuje potwierdzenie w analizie przepisów ustawy o stanie klęski żywiołowej.

Po pierwsze, również w stanie nadzwyczajnym, jakim jest stan klęski żywiołowej, ustawodawca dopuszcza ograniczenie praw i wolności człowieka w zakresie nałożenia obowiązku stosowania środków profilaktycznych. Z tą jednak różnicą, że nie ogranicza ich wyłącznie do osób chorych i podejrzewanych o zarażenie.

Jednoznacznie mówi o tym art. 21 ust. 1 ustawy o stanie klęski żywiołowej.

Art. 21. 1. Ograniczenia, o których mowa w art. 20, mogą polegać na: (…) obowiązku poddania się badaniom lekarskim, leczeniu, szczepieniom ochronnym oraz stosowaniu innych środków profilaktycznych i zabiegów, niezbędnych do zwalczania chorób zakaźnych oraz skutków skażeń chemicznych i promieniotwórczych.

Oznacza to, że doprecyzowanie “przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie”, znajdujące się w art. 46b pkt 4 ustawy o chorobach zakaźnych jest zabiegiem celowym i zawęża zastosowanie tego przepisu do wskazanych osób, czego nie przewiduje odpowiednik z ustawy o stanie klęski żywiołowej.

Po drugie, w stanie klęski żywiołowej dopuszczalne są bardziej drastyczne ograniczenia praw i wolności człowieka, zgodnie z art. 232 w zw. z art. 233 ust. 3 Konstytucji. Wprowadzenie stanu nadzwyczajnego w postaci stanu klęski żywiołowej pozwoliłoby nakładać na wszystkich obywateli obowiązek stosowania środków profilaktycznych w postaci okryć twarzy.

Jednak stanu nadzwyczajnego, zgodnie z deklaracjami władzy politycznej, nie wprowadzono. Interpretacja tej z kolei decyzji władzy publicznej, kompetentnej do wydania rozporządzenia o stanie nadzwyczajnym, nie pozostawia wątpliwości, że Rada Ministrów chciała pozostać w reżimie stanu zwyczajnego funkcjonowania państwa, co rodzi określone konsekwencje przy ocenie legalności wprowadzanych restrykcji.

Wynika z tego, że aktualnie obowiązujące rozporządzenie Rady Ministrów, w zakresie nałożenia na wszystkich obywateli obowiązku zakrywania ust i nosa wykracza poza delegację ustawową i jest w związku z tym bezprawne.

Przewidziane w rozporządzeniu, liczne wyjątki od zasady, nie zmieniają tego stanu rzeczy, gdyż nie prowadzą do nałożenia wskazanego obowiązku wyłącznie na osoby wymienione w delegacji ustawowej.

Legalność a zasadność

Rzecz jasna powyższe rozważania nie dotyczą, nie afirmują ani nie kwestionują zasadności zasłaniania twarzy jako skutecznej metody zapobiegania zakażeniom koronawirusem w sensie medycznym. Dotyczą jedynie zagadnień prawnych, w tym prawidłowej metody wdrażania ograniczeń praw i wolności człowieka w państwie prawnym.

Skuteczne sposoby walki z koronawirusem powinny być ustanawiane w sposób zgodny z prawem. Jednym z nich mogłoby być formalne wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, w którym obowiązek zakrywania ust i nosa przez wszystkich obywateli byłby zgodny z delegacją ustawową. Zgodność ta obecnie nie zachodzi.


Analizy przedstawione w tekście są efektem badań przeprowadzonych w ramach projektu “Restrykcje i represje stanu epidemii (prawne aspekty funkcjonowania społeczeństwa w trakcie i po pandemii)”. Opracowanie przygotował dr Mikołaj Małecki.

Rezultaty analiz nie powinny wpływać na zachowania prozdrowotne, pozostające do indywidualnej decyzji obywatela, i mają jedynie wymiar prawny.

Projekt finansowany ze środków konkursu SocietyNow!#1 w ramach programu Inicjatywa Doskonałości w Uniwersytecie Jagiellońskim.

Podobne tematy

106 komentarzy

Herod Antypis 8 sierpnia 2020 - 17:24

Im więcej osób nie będzie nosić masek tym więcej ludzi zacznie się zastanawiać nad tym co rząd robi z obywatelami

Reply
Havana 8 sierpnia 2020 - 21:59

W obecnej wersji rozporządzenia Rozdział 3, w którym znajduje się par. 24, nosi nazwę “Ograniczenia, zakazy i nakazy dotyczące całego terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”, wykreślono więc fragment o profilaktyce. Czy więc nadal par. 24 można traktować jako profilaktykę, a nie nakaz określonego sposobu przemieszczania się?

Reply
Paweł1982 19 sierpnia 2020 - 22:21

Zawsze można się w razie jak ktoś się burzy o brak maseczki powołać na niezgodność z art. 31 ust 3 konstytucji z 1997 r. gdzie jest wyraźnie napisane, że ograniczenia wolności można wprowadzić tylko ustawą. A nakaz jest wprowadzony rozporządzeniem, więc nie ma tu znaczenia czy to jest profilaktyka czy nakaz określonego sposobu przemieszczania się. To jest kwestia wtórna – zgodności rozporządzenia z ustawą. Bezprawie zaś polega na tym, że powinna być ustawa a nie rozporządzenie.

Reply
Adam R. 9 sierpnia 2020 - 00:07

Bardzo dziękuję za rzetelną analizę problemu od strony prawnej. Obawiam się jednak, że- z uwagi na wysoką zakaźność wirusa- wykładnia ww. przepisu ustawowego będzie polegać na założeniu, iż każdy z nas to potencjalny “chory” lub “podejrzany o zachorowanie”. Jakkolwiek kuriozalnie to nie brzmi.

Reply
Paweł1982 19 sierpnia 2020 - 22:17

A co z art. 31 ust. 3 konstytucji? Jaka tu będzie wykładnia? Jak władza zamierza dowieść, że rozporządzenie jest ustawą?

Reply
DOminik 11 sierpnia 2020 - 09:40

Czy pojęcie “uprawianie sportu” jest jakoś prawnie zdefiniowane? 🙂

Reply
gość123 12 sierpnia 2020 - 20:32

I tak nie ma nic napisane,że musisz mieć jakieś zaświadczenie, możesz mówić że masz Całościowe zaburzenie rozwoju i tyle 🙂

Reply
ciekawy 12 sierpnia 2020 - 20:42

A co ze zaświadczeniem lekarskim? Przecież nie ma mowy o tym, a zaburzenia psychiczne to szeroko pojęta definicja.

Reply
Paweł1982 19 sierpnia 2020 - 22:15

Tu jest kolejne bezprawie – niezgodność z art. 31 ust. 3 konstytucji i niezgodność z RODO. Dlaczego ktoś ma powszechnie udostępniać np. ekspedientkom w sklepie zaświadczenie z danymi osobowymi i informacjami o swojej chorobie? To jest SKANDAL!!

Reply
dC 17 sierpnia 2020 - 08:44

Tak, lekarz zapewne stwierdzi, że “nie zauważa, aby to było od maseczki” 😀 Nie zauważa = nie oznacza, że nie, ale ma brzmieć tak, aby pacjent dalej truł się maseczką 🙂 Gdyby maseczki nie szkodziły, to lekarz bez problemu by WYKLUCZYŁ negatywny wpływ noszenia maseczki na zdrowie, ale żaden tego nie zrobi, bo boją się procesów karnych.

Reply
zabka 17 sierpnia 2020 - 15:10

Dzis, pani ekspedientka w sklepie, “zaprosila” mnie do sadu. Zadzwonila po policje. Przyczyna – brak maseczki. Policjanci od razu skierowali sprawe do sadu. Nawet nie zaproponowali mi mandatu. Otrzymalem pouczenie osoby podejrzanej o popelnienie wykroczenia art. 54. Po interwencji zostalem obsluzony, jak normalny klient. To pierwszy sklep, liczac od wydania zarzadzenia dot. zakladania maseczek, w ktorym spotkalem sie z taka sytuacja.

Reply
Eko 21 sierpnia 2020 - 19:00

A czy upomnieli ekspedientke ze to ze nie chciala obsluzyl? Bo powinni:) ona tez nie chcac obsluzyc klienta ma wykroczenie

Reply
ZABKA 25 sierpnia 2020 - 11:38

Nie upomnieli. Ja też nie naciskałem.
Dodam, że dziś otrzymałem wezwanie na policję “w charakterze osoby, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie w sprawie o wykroczenie z art. 54 KW. w zw. z rozdziałem 8 paragraf 18,1 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 13 sierpnia 2020 roku z późniejszymi zmianami”.
Na komendę muszę wziąć maseczkę???

Reply
Raynold 26 sierpnia 2020 - 16:36 Reply
ZABKA 21 października 2020 - 10:29

Niestety, sąd w Skierniewicach myśli tak, jak mu nakazują, a nie tak, jak prawo stanowi: https://i.imgur.com/dImpUCs.jpg

ZABA 2 marca 2021 - 10:14

Porazka. Sad Rejonowy w Skierniewicach II Wydzial Karny dorecza Panu jako obwinionemu odpis orzeczenia z dnia xx w sprawie wlasnej z art. 54 kw.

Reply
kolomolo 18 sierpnia 2020 - 20:40

Im ludzie bardziej wykształceni i wydawać się mogło świadomi,tym większa pogarda do stosowania prawa. Bufon bufona bufonadą przegania.

Reply
Paweł1982 19 sierpnia 2020 - 22:10

Dobre uzasadnienie bezprawności nakazu zasłaniania ust i nosa, ale moim zdaniem niekompletne. Brak jest w nim najważniejszego. Niezgodność rozporządzenia z art. 46b pkt 4 ustawy o zwalczaniu epidemii to nie wszystko. Ten nakaz z rozporządzenia jest także, a raczej przede wszystkim niezgodny z art. 31 ust. 3 konstytucji RP z 1997 r. Brzmi on tak: “Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.”

Z powyższego wynika, że nie można wprowadzić rozporządzeniem nakazu zasłaniania ust i nosa (które bez wątpienia jest ograniczeniem wolności) a jedynie ustawą. W tej sytuacji to czy nakaz z rozporządzenia jest zgodny z zapisem art 46 b pkt 4 ustawy o zwalczaniu epidemii jest kwestią wtórną i mniej istotną. Przede wszystkim nakaz ten jest sprzeczny z konstytucją. Mamy więc jakby to ująć podwójną bezprawność tego nakazu.

Reply
Paweł1982 19 sierpnia 2020 - 22:11

Nakaz noszenia maseczek jest wprowadzony rozporządzeniem, a nie uchwałą ani zarządzeniem.

Reply
Krystyna 20 sierpnia 2020 - 20:51

Czy mogę nie zgodzić się na wykonanie testu na koronawirusa?Jestem pielęgniarką i nie miałam bezpośredniego kontaktu z osobą u której wynik był dodatni.

Reply
Sprzedawca 24 sierpnia 2020 - 22:27

Co do nakazu noszenia maseczek….kilka min na kupie masła i chleba z zasłoniętą buzią szanowni oportuniści na pewno Wam nie zaszkodzi,a nam sprzedawcom ułatwi Was bez stresu czy nie wpadnie tu sanepid obsłużyć. Co do odmowy obsługi klientów (art.135 kw)tutaj z Wami się nie zgodzę. Powołujecie się na art. 31 konstytucji w obawie o swoje prawa obywatelskie, ja w obawie o swoje zdrowie, skoro macie prawo do nie noszenia maseczki,powołam się na art.38 “Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu ochronę życia”. Ponadto opieram się na art,16 kw par. 1 “1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone nie przedstawia wartości oczywiście większej niż dobro ratowane.” Czyli puentując odmawiając sprzedaży jakiegoś towaru(co jest mniej ważnym dobrem), chronię swoje zdrowie (dobro ważniejsze). Dorzucę także na koniec Art. 23 kc ” Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.” Zatem szanowni konsumenci, czy noszenie maseczki jest zgodne z prawem, czy nie jest zasłońcie na czas zakupów buzię, to nam usprawni sprzedaż, bo my też mamy swoje prawa a kruczki prawne, jak art 31 konstytucji,też można znaleźć na art. 135 kw.Pozdrawiam

Reply
asd1317 27 sierpnia 2020 - 10:43

Dzień dobry.
Mam jedno pytanie odnośnie maseczek w szkole/miejscu pracy. Jestem nauczycielem, teraz dyrektorzy po otrzymaniu wytycznych od gisu wymyślają swoje własne wewnętrzne regulaminy. Czy jest podstawa prawna do tego, żeby zmusić nauczyciela do noszenia maseczki przez cały dzień, ewentualnie podczas przemieszczania się po szkole, czy prowadzenia w tym lekcji? Czy mogę się przed tym bronić? Czy to nie jest ograniczenie mojej wolności.
Czy może Pan napisać artykuł o nakazach i łamaniu prawa w miejscu pracy?
Pozdrawiam

Reply
Mrowaz80 28 sierpnia 2020 - 23:56

Nie tylko dla nauczycieli ale i dzieci. Dyrektorzy będą nakładać, a w zasadzie już zaczęli obowiazek noszenia maseczek na dzieci w przestrzeniach wspólnych takichb jak klatki schodowe, korytarze. Czy mogą to robić? Jak mogę przed tym chronić mnie i moje dzieci. Nie wyobrażam sobie, że dzieciak kilkukrotnie używa tej samej brudnej maseczki w ciągu dnia. To przede wszystkim niezdrowe dla dziecka a nikogo nie chroni bo i jak?

Reply
Podpisik 30 sierpnia 2020 - 19:04

A co w przypadku przeprowadzenia BADAŃ na obecność KRONOŚWIRUSA? Czy moge odmówić przeprowadzenie badania? Jakie są moje prawa w momencie gdy przykłądowo szefowa w pracy wymaga ode mnie badania na Covid? A jakie są moje prawa w momencie gdy jakiekolwiek służby czy urzędy chcą odemnie wymusisz przeprowadzenia badania?

Reply
To ja 6 września 2020 - 16:02

Ustęp 12 art 46b a nie 4 jest podstawą prawna o czym również świadczy nazwa rozdziału czyli o sposobach przemieszczania się.

Ładna próba kłamstwa przy żenującej wiedzy. Tak właśnie działają prawnicy. Oby jak najbardziej skłamać

Reply
jarek adam 29 września 2020 - 22:40

na jakiej podstawie tak sądzisz???? czy maseczka lub jej brak jest dposobem przemieszczania się????
W rozporządzeniu które odnosi się do ustawy w rozdziale 2 są sposoby przemieszczania się , a tam nie ma wzmianki o maseczkach. Natomiast w rozdziale nr3 rozporządzenia są nakazy i zakazy i tam jest par.24 któey mowi o zakrywaniu twarzy i nosa. Gdyby chodziło , jak piszesz, o ustęp.12 art. 4b , to maseczka powinna być wymieniona w rozdziale nr2 rozporządzenia. Próbujesz kogoś obrazić i zarzucasz niewiedzę, a sam nie potrafisz wyprowadzić prawidłowych wniosków. To jest “żenujące”

Reply
anna 14 września 2020 - 16:26

Do sprzedawca, w zyciu tego nie założyłam i nie zaloze, nigdzie! Sklepy omijam szerokim łukiem, wszystko online i starannie wybieram marki zagraniczne, chcieliscie namordniķow to je macie, ale liczci się z tym, że wielu z was pojdzie z torbami.

Reply
Paweł1982 22 września 2020 - 21:44

Problem w tym panie sprzedawco, że art. 38 konstytucji nie można tu zastosować. Jest tak dlatego, że maseczki nie chronią przed zachorowaniem, co stwierdzają nie tylko niezależni lekarze specjaliści (jak np. Zbigniew Martyka – ordynator szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej) ale nawet WHO (twierdzą, że nie ma dowodów na działanie profilaktyczne maseczek). Żeby stwierdzić, że tak jest wystarczy prosta matematyka – wirusa ma wielkość ok. 150-200 nm (nanometrów, czyli miliardowych części metra), a wymiaru porów w zwykłych materiałowych maseczkach są w um (mikrometrach – milionowych częściach metra). Zatem to jest mniej więcej tak jakby zamontować w oknie siatkę ogrodzeniową i liczyć, że zatrzyma ona komary przed wpadaniem do domu. Podobnie jest z przyłbicą, która nie przylega dobrze do twarzy – wirus sobie wniknie zawsze jak będzie chciał bokiem albo górą.
Tu nie chodzi o te kilka minut noszenia szmaty na twarzy. Tu chodzi o wolność. Jak pozwolimy sobie narzucić noszenie szmaty (która i tak przed niczym nie chroni), to za chwilę nam narzucą przymusowe szczepienia, czipowanie czy co tylko zechcą.

Reply
Mariusz 15 października 2020 - 11:12

Dwa słowa: zakażenie kropelkowe. Wirus nie ma skrzydeł jak komar i sam się nie przemieszcza. Więc jak komara przyczepisz do piłki tenisowej (drobnych kropelek śliny o średnicy 15-200 mikrometrów) to już przez okno nie przeleci.
Zostałeś pokonany przez własne argumenty.
Po drugie w normalnym społeczeństwie isnieje coś takiego jak dobro ogółu. I nawet bez nakazów, ustaw i rozporządzeń nie powinno narażać się innych na niebezpieczeńswo. Maska na twojej twarzy nie chroni Ciebie, tylko osobę stojącą obok.
Więc zapomnij o przepisach i zacznij działać zaczynając od siebie.

Reply
Mags 30 września 2020 - 00:15

A co gdy lekarz odmówi zbadania dziecka bo rodzic nie chce założyć maseczki? Mimo powoływania się na Konstytucję zagrożono mi policją i opieką.

Reply
klijent 3 października 2020 - 14:37

Dlaczego uważasz, że maska chroni twoje życie. Jest wiele badań pokazujących bardzo negatywne skutki zakrywania ust i nosa, tj. nieedotlenienie, które może skutkować rozwojem raka, obniżeniem odporności, wdychanie dwutlenku węgla – grzybica dróg oddechowych. Rozmiar szczeliny między włóknami maseczki jest 100-1000 razy większy niż wirus,więc to nie zapobiega rozprzeszczenianiu wirusa. Niedawno niemiecka grupa badaczy pokazała, że po 20 min noszenia maski znajduję się na niej ok. 100 tys. bakterii, gronkowców i pleśni. Taka maska staję się źródłem bakterii. Czy są jakieś pozytywy stosowania masek? Jak znasz, to podaj proszę prace naukowe. Ja nie widziałem takich badań.

Reply
Karola 6 października 2020 - 10:43

Jeśli maseczki były by tak szkodliwe jak piszą niektórzy to co mieli by powiedzieć chirurdzy czy pielęgniarki. Są grupy, które w maseczkach spędzają całe swoje życie zawodowe bez uszczerbku na zdrowiu. Maseczki nie chronią całkowicie przed zakażeniem mają za zadanie jedynie ograniczyć rozprzestrzenianie choroby. I takie jest zadanie wszystkich obostrzeń wprowadzanych w związku z koronawirusem. Przechorujemy to wszyscy jak grypę, ale nie ma na razie skutecznych metod leczenia. Liczba osób w ciężkim stanie, czyli takich którzy trafiają do szpitala ciągle rośnie a szpital nie jest z gumy.

Reply
Ktoś 10 października 2020 - 18:35

Nie można porównywać sterylnych warunków sali operacyjnej z pełną różnych patogenów ulicą. Poza tym personel na sali operacyjnej ma maseczki co jakiś czas wymieniane.
Obłożenie szpitali jednoimiennych, to jedynie około 10%. Ile osób nie otrzymało pomocy lub zmarło przez to, że praktycznie polikwidowano całe oddziały, przekształcając je na Covidowe?

Reply
Artur 6 października 2020 - 11:24

Pomimo oficjalnej narracji popieranej głosami tzw. ekspertów ( a kim jest tzw, ekspert można poczytać np. w książce „Nauka skorumpowana. O nieczystych związkach nauki i biznesu.” Sheldon Krimsky , Państwowy Instytut Wydawniczy 2006) rzeczywista sytuacja dotycząca stosowania masek jest zupełnie inna, co zresztą potwierdzały pierwsze wypowiedzi byłego MZ Szumowskiego.
Wieloletnie badania potwierdzają na przykład wzrost ilości powikłań pooperacyjnych ran, u chirurgów, którzy stosowali maski. Stąd nasuwa się stwierdzenie, ze osoba chora z maska, może stanowić większe zagrożenie niż osoba bez maski, jako że ciepłe, wilgotne środowisko, pełne resztek biologicznych złuszczonego naskórka i śluzu jest idealnym miejscem dla rozwoju bakterii i wirusów.
Źródła:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/20524498/

Reply
Łukasz F 7 października 2020 - 14:11

Dzień dobry znawcy tematu. Jak ma się obecnie, po zapowiadanych donośnych zmianach, przepisy dotyczące zero tolerancji dla antymaseczkowcow? Dlaczego i na jakiej podst, Komendant główny policji, wypowiada się że mandat tylko razem z pismem do sanepidu?

Reply
joe 9 października 2020 - 11:17

Wolna wola, sprzedawco. Ja poszukam takiego, który (jeszcze) nie zapomniał, co to wolność Albowiem wkrótce po maskach przyjdzie nakaz zamknięcia biznesu. Po prostu będziesz musiał zakluczyć drzwi od swojego sklepiku, bo za X miesięcy sanepid stwierdzi, że cała żywność może być “skażona” kowidem. Smutne, jeśli jeszcze nie skojarzyłeś, że w tym wszystkim chodzi o likwidację prywatnego biznesu. Mają być tylko wielkie, międzynarodowe konsorcja oraz firmy pro-rządowe.

Reply
Kazimierz 11 października 2020 - 17:58

Totalne bzdury, dlatego, koronawirus moze przebiegać bezobjawowo, a wiec osoba która nie założonej maseczki jest potencjalnym zagrożeniem dla zdrowia drugiej osoby, a wiec noszenie maseczki jest uzasadnione.

Reply
XXX 11 października 2020 - 18:37

Całe to rozporządzenie jest pokićkane. Jeżeli już zostaje rozszerzony obowiązek noszenia maseczki, to powinno to być obowiązkowe tylko w miejscach zatłoczonych. Pójdę ulicą w małej wsi, albo w mieście późnym wieczorem, w odległości 250 metrów nie ma przyslowiowej żywej duszy, to po co ta maseczka? No, ale podopieczni Szymczyka oczywiście mandat wystawią, bo trzeba sie wykazać po służbie z ilości itp. Proponuje zapłacic 350 zł za test prywatnie. Wynik negatywny i żadnego mandatu nie mogą wystawić nigdzie. Ja nikogo nie zarażam, a czy ja sie zaraże, to moja prywatna sprawa.

Reply
Sadi666 12 października 2020 - 10:03

Twierdzenie o braku podstawy prawnej jest tezą bałamutną, patrz:
Ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz.U. 2008 nr 234 poz. 1570)
“art. 4.Minister właściwy do spraw zdrowia może określić, w drodze rozporządzenia:
  2) metody zapobiegania zakażeniu lub chorobie zakaźnej oraz lekooporności biologicznych czynników chorobotwórczych wywołujących te choroby:

Reply
Dogmaty Karnisty 12 października 2020 - 16:54

Ten przepis nie jest właściwą podstawą prawną. Po pierwsze, rozporządzenia związanego z koronawirusem z 9.10.2020 nie wydał Minister Zdrowia. Po drugie, na mocy przytoczonego przepisu nie może on nakładać obowiązków idących dalej niż rozporządzenia, o jakich mowa w art. 46 i 46a (zasada proporcjonalności). Po trzecie, Minister Zdrowia wydał na podstawie art . 3 ust. 4 pkt 2 ustawy rozporządzenia dotyczące np. odry; nie ma jednak stosownego rozporządzenia w sprawie COVID-19. Dlatego przywołane przez Pana przepisy nie mają znaczenia w kwestii maseczek.

Reply
Elżbieta 12 października 2020 - 19:32

A gdzie zdrowy rozsądek? Maseczka na ulicy małych miasteczek i wsi ,gdzie w promieniu 100 metrów nie widać żywej duszy.ma tyle wspólnego z logiką co noszenie jej w lesie. Civid najwyraźniej zlikwidował resztki szarych komórek tych. “którym się należą dodatkowe fundusze na nagrody”. Pozdrawiam.

Reply
Piotr 27 lutego 2021 - 06:37

A co z rozporządzeniem, krórym była mowa na konferencji 24 lutego 2021 (zakaz przyłbic itp) Ja nie mogę/ nie potrafię go znaleźć w ISAPie. Najnowsza pozycja w dzienniku ustaw 2021 (na teraz, czyli 2021.02.27 godz 6:00) ma numer 353. Ostatnia nowelizacja rozporządzenia “w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii” z 22.02.2021 poz 336 nie zajmuje się problematyką przyłbic i masek. Proszę o pomoc !!! Bo nie wiem jak mogę się ubrać wychodząc z domu 🙂 serdecznie pozdrawiam Pański czytelnik Piotr z Mazowsza.

Reply
Piotr 27 lutego 2021 - 16:31

Tu Piotr z Mazowsza, dziękuje 🙂 Smutne jest to, że konferencja była w środę i do soboty nikt nie zamieścił tego w ISAPie.
W pewnym momencie przestałem śledzić te rozporządzenia, jak wygląda obecnie kwestua ich legalności, umocowania delegowanego w ustawie? Czy dalej mamy rozporządzenie bez delegacji do jegi wydania?
ps. Na konferencji mówiono coś o zaleceniach w zakresue standardu masek, przeglądając pobieżnie tekst rozporządzenia nie natknąłem się na takowe zalecenia. Czy coś przeoczyłem poza paragrafem 25 ust 1?
Pozdrawiam

Reply
1 2 3

Co o tym sądzisz?