W trakcie spotkania Koła Naukowego “Iustitia” na Uniwersytecie Rzeszowskim podałem siedem przejrzystych dowodów na to, że kontratypy pozaustawowe nie istnieją.
Spotkanie zostało zorganizowane pod hasłem “Dlaczego kontratypy pozaustawowe nie istnieją?” i odbyło się dnia 12 kwietnia 2019 r. na Uniwersytecie Rzeszkowskim. Organizatorem było Koło Naukowe Prawa Karnego “Iustitia”. Podczas wystąpienia podałem siedem dowodów na to, że kontratypy pozaustawowe nie istnieją – tych najczęściej przewijających się w dyskusji naukowej. Sprawę wydaje się rozstrzygać już pierwszy z nich, który omawiam poniżej.
Kwestia nazwy
“Kontratyp” to nazwa przepisu, który typizuje specyficzne okoliczności usprawiedliwiające sprawcę danego czynu. Czyli kontraTYP czynu zabronionego istnieje tak samo, jak TYP czynu zabronionego – w sposób tekstualny lub normatywny; jest to po prostu jakiś przepis (np. art. 25 § 1 k.k.) lub informacja normatywna (“nie popełnia przestępstwa, kto się broni”; “nie wolno ci skazać kogoś, kto się broni” itp.).
Nonsensem byłoby natomiast określanie tą samą nazwą obiektów z różnego świata, np. zjawiska społecznego w postaci topienia Marzanny lub reprezentacji mentalnej jakiegoś czynu (np. działalności artystycznej) i “artykułu 25 paragraf 1”, istniejącego konwencjonalnie w ustawie karnej.
W tym sensie w pełni aktualne jest podstawowe twierdzenie prof. Władysława Woltera, twórcy pojęcia “kontratyp”: kontraTYP bez TYPU nie ma sensu. Oba należą do tego samego świata, którym jest po prostu świat prawa karnego.

Foto: Barbara Piela. Opracowanie: MM
Kwestia prawa
Szczególną teorię kontratypów “ustawowych” da się uogólnić do postaci kontratypów “prawnych”; oba określenia znaczą tutaj to samo. Tak jak typy czynu zabronionego doprecyzowane są czasami w drodze rozporządzenia, tak i kontratypy mogą być po części “rozporządzeniowe”. W obu wypadkach mówimy o instytucji prawnej; czymś, co istnieje w “prawie”.
“Kontratyp” to nazwa przepisu. Dlatego kontratypy pozaustawowe nie istnieją i jest to klasyczna tautologia. Jest to po prostu oczywiste. “Kontratyp ustawowy” to masło maślane, “kontratyp pozaustawowy” to wewnętrzna sprzeczność.
W odpowiedzi na Wasze pytania, postaram się zebrać wszystkie siedem argumentów do kupy i opracować jakiś utwór naukowy na ten temat, ale musicie mi dać trochę więcej czasu. Dam znać jak skończę prace!
1 komentarz
Bardzo ciekawy artykuł. Czekam na rozwinięcie. Pozdrawiam!