Przygotowuję komentarz do nowego art. 37a k.k., który wejdzie w życie 1 lipca 2015 r. na mocy ustawy nowelizującej Kodeks karny z 20 lutego 2015 r. (tzw. wielka nowelizacja) i od kilkunastu godzin mam rozterkę dotyczącą kwestii fundamentalnej. Można wyrazić ją w pytaniu: co ten przepis mówi? Językowo rzecz biorąc mówi dokładnie to:
Art. 37a. Jeżeli ustawa przewiduje zagrożenie karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, można zamiast tej kary orzec grzywnę albo karę ograniczenia wolności, o której mowa w art. 34 § 1a pkt 1, 2 lub 4.
Ale co on mówi naprawdę? Zróbmy eksperyment, którego nikt wcześniej nie przeprowadzał. Sami zobaczcie: zamieszczam poniżej już w miarę oszlifowane (w zasadzie gotowe do druku) odpowiedzi na to pytanie. Są to dwie różne odpowiedzi, a prawdziwa może być tylko jedna z nich. (Kolejność przypadkowa).
Która Was bardziej przekonuje?
Interpretacja 1: brak modyfikacji ustawowego zagrożenia karą
[…] Dostrzegając zarysowane wątpliwości należy opowiedzieć się za twierdzeniem, w myśl którego art. 37a k.k. nie przekształca (nie modyfikuje, nie zmienia) sankcji jednorodnych przewidzianych w poszczególnych przepisach spełniających funkcje typizujące czyny zabronione pod groźbą kary, zarówno w obrębie Kodeksu karnego jak i ustaw pozakodeksowych, w sankcje alternatywne – daje natomiast sądowi kompetencję („można orzec”) do orzeczenia grzywny albo kary ograniczenia wolności „zamiast” kary, która została przewidziana przez ustawę za popełnienie określonego czynu zabronionego.
Stosowanie art. 37a k.k. jest uzależnione od stwierdzenia, że spełniony został podstawowy warunek zastosowania normy wyrażonej w tym przepisie, wysłowiony w deskryptywnej warstwie omawianej regulacji słowami: „jeżeli ustawa przewiduje zagrożenie karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat”. Należy od razu dopowiedzieć, że może tutaj chodzić o czyny zabronione zagrożone wyłącznie karą pozbawienia wolności, przepis ten nie miałby bowiem żadnego znaczenia normatywnego dla już przewidzianych w części szczególnej Kodeksu karnego sankcji alternatywnych. Dekodując jeszcze bardziej szczegółowo warunek stosowania art. 37a k.k. należy zwrócić także uwagę na brak znaczenia dla zastosowania omawianej normy, jak kształtuje się dolna granica zagrożenia karą przewidzianą w ustawie za popełnienie określonego czynu zabronionego.
Oznacza to, że pierwotnym warunkiem zastosowania art. 37a k.k., należącym do zakresu zastosowania normy wysłowionej w tym przepisie, jest stan rzeczy polegający na tym, że ustawa przewiduje ściśle określone zagrożenie karą za popełnienie opisanego w przepisie typizującym czynu zabronionego, a jest to zagrożenie wyłącznie karą pozbawienia wolności, której dolna granica nie ma znaczenia, zaś górna granica nie przekracza 8 lat.
Warto może jedynie dodać – a nie budzi to najmniejszych wątpliwości z uwagi na teoretyczne właściwości struktur normatywnych, zakodowanych w tekście ustawy karnej – że scharakteryzowany powyżej zakres zastosowania normy kompetencyjnej wyprowadzonej z art. 37a k.k. nie ulega zmianie wskutek zastosowania tejże normy postępowania, adresowanej do sądu. Oznacza to, że ustawa karna przewiduje określone zagrożenie karą za dany typ czynu zabronionego niezależnie od tego, czy znajdzie zastosowanie art. 37a k.k., czy nie. Nic nie wskazuje również na to, by sformułowanie „można zamiast tej kary orzec” wprowadzało do treści analizowanego przepisu informację o modyfikacji ustawowego zagrożenia karą w rozumieniu abstrakcyjnym.
Prowadzi to do wniosku, że omawiany warunek należy interpretować identycznie na gruncie art. 60 k.k., określającym zasady nadzwyczajnego złagodzenia kary, w którym to przepisie jest mowa o „dolnej granicy ustawowego zagrożenia” oraz o „czynie zagrożonym więcej niż jedną z kar wymienionych w art. 32 pkt 1-3”. Z uwagi na generalną dopuszczalność stosowania reakcji prawnej o charakterze wolnościowym, ustawa wyłącza możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary w wypadkach, do których znajdzie zastosowanie art. 37a k.k. (nowy art. 60 § 8 k.k.).
Umieszczenie znowelizowanego art. 37a k.k. w rozdziale dotyczącym kar samo w sobie nie oznacza, że przepis ten wprowadza do ustawy karnej nowy rodzaj kary bądź też charakter prawny tego przepisu nie ma nic wspólnego z dyrektywami sądowego wymiaru kary. Wręcz przeciwnie – adekwatny do rozwiązania przewidzianego w art. 37a k.k. jest ten fragment uzasadnienia projektu ustawy, w którym stwierdzono: „przepis ten stanowi dyrektywę sądowego wymiaru kary, która skłania sądy do orzekania zamiast kary pozbawienia wolności kar wolnościowych. Wspomniana regulacja dotyczy typów czynów zabronionych zagrożonych karą pozbawienia wolności do lat 8, jednakże priorytet orzekania kar wolnościowych dotyczy tylko tych typów czynów zabronionych, które są zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5 [co wynika z art. 58 § 1 k.k. – dop. M.M.]” (uzasadnienie rządowego projektu z 15 maja 2014, s. 13).
Interpretacja 2: sposób ustalania ustawowego zagrożenia karą
[…] Dostrzegając zalety i wady przewidzianego w art. 37a k.k. rozwiązania należy opowiedzieć się za twierdzeniem, w myśl którego dopiero art. 37a k.k. daje podstawę do zrekonstruowania pełnej informacji normatywnej w zakresie ustawowego zagrożenia karą za popełnienie czynów zabronionych, opisanych w poszczególnych przepisach spełniających funkcje typizujące czyny zabronione pod groźbą kary, zarówno w obrębie Kodeksu karnego, jak i przepisów pozakodeksowych. W nieco mniej precyzyjnej nomenklaturze można stwierdzić, że przepis ten przekształca (modyfikuje, zmienia) sankcje prima facie jednorodne, określone w przepisach typizujących, w sankcje alternatywne. Słowem: w obecnym stanie prawnym odtworzenie (ustalenie) granic ustawowego zagrożenia karą powinno uwzględniać treść art. 37a k.k.
Wyrażając tę samą myśl w języku współczesnej dogmatyki prawa karnego należałoby powiedzieć, że część szczególna Kodeksu karnego i przepisy pozakodeksowe nie zawierają pełnej informacji normatywnej na temat abstrakcyjnie ujętej sankcji za popełnienie danego typu czynu zabronionego. Dopiero art. 37a określa pełny katalog kar przewidzianych za poszczególne czyny zabronione w zakresie tzw. ustawowego zagrożenia karą (zakres normowania normy sankcjonującej).
Przykładowo, za popełnienie wypadków drogowych przepisy art. 177 § 1 i § 2 k.k. przewidują prima facie wyłącznie karę pozbawienia wolności w wysokości – odpowiednio – od 1 miesiąca do lat 3 bądź od 6 miesięcy do lat 8. W rzeczywistości sankcją za czyn zabroniony z art. 177 § 1 k.k. jest grzywna, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do lat 3, zaś sprawca czynu zabronionego opisanego w art. 177 § 2 k.k. podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Regulacja z art. 37a k.k. to na wskroś generalne rozwiązanie sposobu wprowadzania do ustawy karnej sankcji alternatywnych o charakterze wolnościowym. Zasadność tego wniosku jest wzmocniona przez uchylenie art. 58 § 3 k.k. i transpozycję zawartości normatywnej tego przepisu w obręb art. 37a k.k. Rozdział poświęcony „karom” jest właściwym miejscem dla regulacji, w ramach której określenie ustawowego zagrożenia karą w wypadku poszczególnych norm sankcjonujących zostaje wyciągnięte „przed nawias” poszczególnych przepisów części szczególnej Kodeksu karnego oraz przepisów pozakodeksowych, co jest powszechnie przyjętym sposobem umieszczania w części ogólnej Kodeksu karnego pewnych regulacji mających zastosowanie do wszystkich typów czynów zabronionych, opisanych w części szczególnej.
Z perspektywy teoretycznoprawnej mamy tu do czynienia z zastosowaniem techniki rozczłonkowania treściowego informacji normatywnej (katalog kar został „rozczłonkowany” i scharakteryzowany w kilku przepisach ustawy) oraz skondensowania tej informacji w ramach przepisu przednawiasowego, zamieszczonego w stosownym miejscu części ogólnej ustawy karnej (ustawowe zagrożenie karą za popełnienie wielu występków zostało skondensowane w ramach zwięzłego art. 37a k.k.).
Rozwiązanie to „za jednym zamachem” ujednolica strukturę sankcji w obrębie prawa karnego pozakodeksowego. Dalszą konsekwencją opisanego zabiegu legislacyjnego powinna być całkowita rezygnacja z zamieszczania w opisach sankcji przewidzianej za zachowania zabronione pod groźbą kary informacji o grożącej sprawcy tego czynu grzywnie lub ograniczeniu wolności (zbędne multiplikowanie informacji normatywnej, wynikającej wprost z art. 37a k.k.).
Nie sposób nie zauważyć, że analizowany przepis zawiera kilka wysoce niefortunnych sformułowań, utrudniających identyfikację jego rzeczywistej funkcji normatywnej. Zwrot „można orzec” sugeruje, że została tu przewidziana kompetencja do orzeczenia przez sąd grzywny albo kary ograniczenia wolności „zamiast” (to kolejne niefortunnie użyte słowo) kary określonej w ustawowym zagrożeniu. Wątpliwości może budzić także wyrażenie „ustawa przewiduje zagrożenie”, które sugeruje, że stosowanie normy zawartej w art. 37a k.k. zależy od „uprzedniego” zbadania ustawowych granic zagrożenia karą, niezwiązanych z art. 37a k.k.
Niedoskonałości te dotyczą jedynie deskryptywnej warstwy art. 37a k.k. W drodze przekładu treści tego przepisu na język normatywny niedoskonałości te można, bez ryzyka pomyłki, zaniedbać i stwierdzić, że pojęcie „możliwości” orzeczenia kary wolnościowej wprowadza do treści analizowanego przepisu informację o alternatywnym zagrożeniu karami wymienionymi w art. 32 pkt 1-3. Wyrażenie „ustawa przewiduje zagrożenie karą” nie jest tożsame z „ustawowym zagrożeniem karą”, o czym przekonuje nowy art. 60 § 8 k.k., zgodnie z którym nadzwyczajnego złagodzenia kary nie stosuje się do czynów zagrożonych karą pozbawienia wolności powyżej 5 lat, do których ma zastosowanie art. 37a k.k. Wyłączenie możliwości nadzwyczajnego złagodzenia kary wynika z dyrektywalnej funkcji art. 37a k.k. Zastosowanie tego przepisu do omawianej kategorii czynów prowadzi do ukształtowania alternatywnego zagrożenia karą, odpowiadającego przesłankom z art. 60 § 7 k.k. Z uwagi na relatywnie wysoką górną granicę ustawowego zagrożenia karą, wskazującą na abstrakcyjny stopień karygodności tej kategorii czynów, oraz możliwość zastosowania reakcji karnej o charakterze wolnościowym (duża rozpiętość sankcji) ustawa nie zezwala na jeszcze łagodniejsze potraktowanie sprawcy i odstąpienie od orzeczenia w ogóle jakiejkolwiek kary.
W rezultacie treść obowiązującego art. 37a k.k. powinna być odczytywana w następujący sposób: „Jeżeli ustawa stanowi, że sprawca podlega karze pozbawienia wolności nieprzekraczającej 8 lat, czyn ten jest zarazem zagrożony alternatywnie grzywną albo karą ograniczenia wolności”. Na kanwie tego prostego sformułowania można pokusić się o postulat, by ustawodawca nieco klarowniej wyrażał swoje myśli w treści ustawy karnej.
Dla usunięcia ewentualnych nieporozumień należy jeszcze zauważyć, iż całkowicie nieadekwatny do zawartości uchwalonego przepisu jest ten fragment uzasadnienia projektu ustawy, w którym o art. 37a k.k. stwierdzono: „przepis ten stanowi dyrektywę sądowego wymiaru kary, która skłania sądy do orzekania zamiast kary pozbawienia wolności kar wolnościowych. Wspomniana regulacja dotyczy typów czynów zabronionych zagrożonych karą pozbawienia wolności do lat 8, jednakże priorytet orzekania kar wolnościowych dotyczy tylko tych typów czynów zabronionych, które są zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5” (uzasadnienie rządowego projektu z 15 maja 2014, s. 13).
Uzasadnienie projektu ustawy jest w tym zakresie wewnętrznie sprzeczne. Nie może być bowiem tak, że – jak czytamy wcześniej – dany przepis „przekształca pojawiające się w regulacjach pozakodeksowych sankcje jednorodne w sankcje alternatywne” oraz równocześnie „stanowi dyrektywę sądowego wymiaru kary”. Albo przepis jest tzw. modyfikatorem przepisów określających zakresy normowania poszczególnych norm sankcjonujących (a więc na jego podstawie w ogóle jest dopiero rekonstruowane ustawowe zagrożenie karą), albo jest jedynie dyrektywą sądowego wymiaru kary, który to wymiar kary został opisany w innych miejscach ustawy karnej. Należy przyjąć, że w zakresie art. 37a k.k. prawdziwa jest pierwsza ze wskazanych alternatyw.
3 komentarze
Nie rozstrzygając chwilowo przedstawionego we wpisie dylematu tak mi się naprędce nasuwa jedna myśl: czy można będzie w ogóle po nowelizacji, w związku z treścią chociażby art. 37b oraz znowelizowaną treścią art. 38 par. 1 czy 60 par. 7 mówić o sankcjach alternatywnych? Wszak 37b dopuszcza orzeczenie dwóch rodzajów kar jednocześnie, a modyfikacja treści wskazanych art. zdaje się tę zmianę odzwierciedlać.
Pozdrawiam,
Maria
Z perspektywy ustawowego zagrożenia nadal mamy sankcje alternatywne, bo grzywna i pozbawienie wolności oraz ograniczenie wolności i grzywna przewidziane za dane przestępstwo pozostają w alternatywie. W ogóle z perspektywy sankcji wszystkie kary są w alternatywie. Art. 37b niczego tu nie zmienia, bo to nie jest przepis kształtujący ustawowe zagrożenie karą. Sformułowanie "więcej niż jedna z kar wymienionych w art. 32 pkt 1-3" dotyczy sytuacji, w której sankcją będzie wyłącznie grzywna albo ograniczenie wolności. W obecnym stanie prawnym mamy sformułowanie "zagrożone alternatywnie karami wymienionymi w art. 32 pkt 1-3", co rodzi wątpliwość czy podpada pod to sformułowanie sankcja w postaci "grzywna lub ograniczenie wolności" (bez pozbawienia wolności).
Pozdrawiam
Dokładnie takie same wątpliwości pojawiały się przy art. 58 par. 3 i 289 par. 4 kk.
Wydaje mi się że prawidłowe jest ujęcie 2 – to jest tylko kwestia wyboru określonej techniki legislacyjnej. Ustawodawca zamiast dodawać do każdego typu o odpowiednim zagrożeniu alternatywnie grzywnę i ograniczenie wolności, robi to za pomocą jednego przepisu. Ewidentnie przyjmuje, że przestępstwa wymienione w art. 37a są czynami o ustawowym zagrożeniu alternatywnie karą pozbawienia wolności, ograniczenia wolności lub grzywny, skoro wprowadzono art. 60 par. 8, eliminując możliwość odstąpienia od wymierzenia kary jako nadzwyczajnego złagodzenia w tych przypadkach.
Tu jest jeszcze inny problem. Ustawodawca jest bardzo niekonsekwentny w używaniu wyrażeń opisujących ustawowe zagrożenie karą. I tak sformułowania "zagrożony karą" (art. 7 par. 2 kk), "przestępstwo zagrożone karą" (art. 66 par. 2) też rozumie się jako określenie granic ustawowego zagrożenia. Tymczasem w 37a sformułowanie "ustawa przewiduje zagrożenie karą" oznacza co innego – granice kary przewidziane w odpowiednim przepisie typizującym. Jest tu problem z zakazem wykładni homonimicznej.
Pozdr,
Jacek D.