Na blogu często dyskutujemy o śmierci (ludzi, dzieci etc.), a dzisiaj dowód na to, że żyję:
Jest to autentyczna statystyka odwiedzin bloga w ostatnim miesiącu. Porównajmy ją z fragmentem standardowego wykresu badania EKG:
Wnioski? Ostatnimi czasy na blogu dosłownie tętni życie 🙂
To internetowe życie Wam zawdzięczam, Drodzy Czytelnicy. Dziękuję!
Rok 2013, za sprawą niektórych komentatorów projektu nowelizacji kodeksu karnego (zob. projektowany art. 149a k.k. i następne), kończy się medialną awanturą o życie człowieka. Tymczasem, każdy człowiek Komuś zawdzięcza życie. Czasami, z tych samych rąk, swoje życie traci. Czy to normalne, że żyjemy, czy to już prawdziwy cud?