Od wczoraj analizuję artykuł: Nieumyślność w świetle propozycji nowelizacji kodeksu karnego, opublikowany w „Palestrze” 2013, nr 7-8. Autorka krytykuje pomysły Komisji Kodyfikacyjnej, zmierzające do określenia czynu zabronionego popełnionego nieumyślnie w syntetyczny sposób: „Czyn zabroniony jest popełniony nieumyślnie, jeżeli sprawca nie ma zamiaru wyczerpać znamion przedmiotowych czynu zabronionego”.
Wczoraj przyglądaliśmy się tezie, w myśl której nieumyślność, w efekcie nowelizacji, stanie się prostym zaprzeczeniem umyślności. Stwierdziliśmy, że nieumyślność niczym takim się nie stanie, ponieważ ze swojej istoty tym właśnie jest (była i będzie). Dziś zerkniemy na kolejne argumenty, sformułowane przez K. Banasik.
Autorka opisuje budzące jej sprzeciw konsekwencje postrzegania nieumyślności jako zaprzeczenia umyślności. Pozwolę sobie na dłuższy cytat: „Ujęcie to budzi zdecydowany sprzeciw, jako że prowadzi do zbytniej obiektywizacji przypisania czynu. […] Dla obarczenia sprawcy odpowiedzialnością karną za przestępstwo «nieumyślne» będzie wystarczające udowodnienie zrealizowania przez niego znamion przedmiotowych danego typu czynu zabronionego, przy jednoczesnym stwierdzeniu, że nie miał on zamiaru ich zrealizować. Przy takim ujęciu czyn zabroniony, uznawany tradycyjnie za nieumyślny, zostaje właściwie pozbawiony strony podmiotowej, a pozostaje konstruowany jedynie z elementów przedmiotowych. Taka reperkusja zmiany legislacyjnej byłby nie do przyjęcia” (jw., s. 23).
Po pierwsze, nie jest prawdą stwierdzenie, że udowodnienie realizacji przedmiotowych znamion czynu zabronionego będzie „wystarczające” „dla obarczenia sprawcy odpowiedzialnością karną za przestępstwo nieumyślne”. Wszak przestępność czynu zależy nie tylko od realizacji znamion czynu zabronionego pod groźbą kary, ale także od ustalenia karygodnego charakteru czynu (art. 1 § 2 k.k.) oraz od przypisania danej osobie indywidualnej winy (art. 1 § 3 k.k.), nie wspominając o konieczności rozważenia różnych okolicznościach wyłączających bezprawność, karalność i winę.
Drugie nieporozumienie polega na doszukiwaniu się w nowym brzmieniu art. 9 § 2 k.k. „zmiany legislacyjnej”, pociągającej za sobą jakoby zmianę rozumienia nieumyślności. Zmiana zaproponowana przez Komisję Kodyfikacyjną w ogóle przecież nie dotyczy nieumyślności.
W efekcie proponowanej nowelizacji, z paragrafu 2 znikną elementy wskazujące na przedmiotowe (obiektywne) cechy czynu zabronionego popełnianego nieumyślnie. Mowa jest o nich w aktualnym art. 9 § 2 k.k. w słowach: „…popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach”, a także in fine przepisu, gdzie została uczyniona wzmianka o przewidywalności popełnienia czynu. Nie ulegną natomiast zmianie te fragmenty obowiązującego art. 9 § 2 k.k., w których została wskazana istota nieumyślności. Wyraża ją stwierdzenie: „nie mając zamiaru”.
Trzecia kwestia to zarzut zbytniej obiektywizacji odpowiedzialności karnej za przestępstwo nieumyślne. Sprawa ma fundamentalne znaczenie, chciałbym więc pociągnąć ten wątek. Jak rozumiem, autorka konsekwentnie optowałaby za wykluczeniem odpowiedzialności karnej kierowcy w następującej (w praktyce niestety nierzadkiej) sytuacji, badanej niedawno przez Sąd Najwyższy.
Oskarżony jechał samochodem i zbliżał się do przejścia dla pieszych, gdy nagle na jezdnię wtargnęła nastoletnia uczennica. Kierowca nie zauważył ruchu pokrzywdzonej i nawet nie próbował zahamować. W wyniku uderzenia nastolatka doznała ciężkich obrażeń ciała (wyrok Sądu Najwyższego z 30 sierpnia 2011 r., sygnatura akt: IV KK 187/11, dostępny np. w systemie LEX nr 950442).
W opisanej sytuacji sprawca nie miał żadnego stosunku psychicznego do popełnionego czynu: z pewnością nie chciał ani nie godził się na potrącenie nastolatki, ponieważ nie miał w ogóle świadomości, że powoduje wypadek drogowy. Czy tego typu, nieumyślne zachowania, nie powinny być czynami zabronionymi pod groźbą kary? To bardzo ważne pytanie, ponieważ w innym miejscu swego tekstu K. Banasik mówi o nieumyślności: „Niezbędne jest stwierdzenie zaistnienia w psychice sprawcy pewnego aktu świadomości od strony pozytywnej” (jw., s. 25).
W wypadku nieświadomej nieumyślności odpowiedzialność karna ma charakter obiektywny (de lege lata). Żadne zmiany w tym zakresie się nie szykują.
Będzie ciąg dalszy…