Start NaukaKonferencje Zjazd karnistów w Krakowie

Zjazd karnistów w Krakowie

przez Dogmaty Karnisty

Niecałe sześć godzin temu zakończyły się obrady czterodniowego Ogólnopolskiego Zjazdu Katedr Prawa Karnego i Kryminologii. Następny dopiero za dwa lata w Warszawie.

Środa (5 września) upłynęła pod hasłem rozkręcającego całe wydarzenie Forum Młodych Karnistów „Prawo karne ˅35” oraz znakomitego (nie tylko w moim odczuciu, ale również w ocenie profesorów prawa karnego) wykładu na temat aktualnego, ale nie napawającego optymizmem, stanu polskiej nauki prawa karnego.

Czwartek był dniem jedenastu interesujących dyskusji panelowych na tematy nie od dzisiaj zaprzątające umysły polskich karnistów, między innymi: strony podmiotowej, obiektywnego przypisania skutku, tożsamości czynu, pozytywizmu w prawie karnym, trybu ścigania zgwałcenia czy penalizacji posiadania narkotyków. Nie wszystkim uczestnikom debaty udawało się wpisać w stylistykę zjazdu i zamiast ożywionej dyskusji, wygłaszali oni czasami wykłady (monologi) na dany temat. Były to na szczęście sytuacje raczej sporadyczne.

Po trudach całego dnia uczestniczyliśmy w kolacji, a po wieczerzy w wycieczce zabytkowymi tramwajami po Starym Mieście.

Podsumowanie dyskusji panelowych odbyło się w piątek. Z wypowiedzi Profesorów wynikało, że nie przyniosły one dużej liczby wniosków, uzgodnień czy nowatorskich ujęć danej problematyki. Przeważał sceptycyzm. Nie odnotowałem, aby któryś z uczestników dyskusji zmienił pod jej wpływem swoje wcześniejsze zdanie na dany temat. Niemniej jednak poszczególne panele dały okazję do ciekawych polemik czy prób zweryfikowania stanowisk wygłaszanych przez ich uczestników.

Kulminacyjnym momentem piątkowego popołudnia była zapadająca w pamięć uroczystość jubileuszowa Profesora Andrzeja Zolla, wręczenie Profesorowi księgi pamiątkowej (liczącej niespełna 3000 stron) oraz koncert w Filharmonii Krakowskiej.

Ostatniego dnia Zjazdu, w średniowiecznych murach opactwa w Tyńcu, mieliśmy okazję spojrzeć w „przyszłość prawa karnego” podczas konferencji o takim właśnie tytule. Ekspansja regulacji prawa karnego nie jest zjawiskiem pożądanym z punktu widzenia funkcjonowania państwa, jednakże posiada ona swoje dobre strony: karniści będą mieli pracę – z przymrużeniem oka konkludowano podczas konferencji. Po jej zakończeniu (dzisiaj wieczorem) wróciliśmy do centrum Krakowa rejsem po Wiśle.

Podczas Zjazdu miałem zaszczyt zabrać głos na Forum Młodych Karnistów oraz podczas dyskusji panelowej o posiadaniu narkotyków. Mówiłem króciutko na temat pewnych konsekwencji przedawnienia karalności skutku oddalonego w czasie oraz o przestępstwie trwałym vel „trwającym”, koledzy z Katedry zaś skrzętnie wynotowali z mojego wystąpienia złotą myśl: „My zawsze czynimy”. W panelu narkotykowym zwróciłem między innymi uwagę na konsekwencje dyrektywalno-regulatywnego odczytywania przepisów typizujących czyn zabroniony, oraz w perspektywie konstytucyjnej krytycznie odniosłem się do poglądu przewidującego, że sędziowie w drodze interpretacji powinni dokonywać „korekty” obowiązujących przepisów prawa.

Co było dla mnie najbardziej budujące, profesorowie w czasie swoich wystąpień panelowych dwukrotnie odwołali się imiennie do moich publikacji. Najpierw do poglądu dotyczącego konsekwencji przeniesienia na grunt prawa karnego cywilistycznej definicji „posiadania” (w panelu o narkotykach), a następnie do analizy przypisania skutku w sytuacji współdziałania dwóch osób w spowodowaniu wypadku drogowego (w panelu na temat obiektywnego przypisania skutku i potrzebie ustawowej regulacji jego kryteriów). Jest to dla mnie najlepsza mobilizacja do dalszej pracy naukowej.

Nagrania video ze wszystkich wydarzeń Zjazdu już ukazały się na stronie internetowej „Czasopisma Prawa Karnego i Nauk Penalnych”, zaś szczegółowe sprawozdania z dyskusji będą opublikowane w materiałach pokonferencyjnych.

Podobne tematy

Co o tym sądzisz?