Start Studia Pytania do wykładu prof. Andrzeja Zolla

Pytania do wykładu prof. Andrzeja Zolla

przez Dogmaty Karnisty

Katedra Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, w której jestem doktorantem, dobrze wykorzystuje możliwości oferowane przez internet. To już trzeci rok akademicki, gdy cotygodniowo są rejestrowane wykłady z prawa karnego, a nagrania video pojawiają się systematycznie na stronie internetowej Katedry. Wykłady możemy obejrzeć w dowolnej chwili i dowolną ilość razy bez wychodzenia z domu.

Drugie, oryginalne rozwiązanie, skrojone na miarę naszych internetowych czasów, to możliwość zadawania pytań do wykładu za pośrednictwem formularza on-line. Studenci chyba jednak nie oswoili się jeszcze z myślą, że sieć może służyć do oglądania wykładu z ulubionego przedmiotu, zaś Profesor prowadzący wykład interaktywnie udzieli odpowiedzi na zgłoszone pytania. Świadczy o tym statystyka: w poprzednim roku akademickim (2010/2011) za pomocą formularza zostało zgłoszone tylko jedno pytanie, zaś w aktualnym roku akademickim 2011/2012 zaledwie trzy. Tendencja jest co prawda wzrostowa (przebicie o 300%), trudno jednak uznać, aby możliwości opcji „zadaj pytanie” zostały w pełni wykorzystane.

Pocieszające jest to, że wszystkie dotychczas zadane pytania okazały się bardzo sensowne. Aby nie być gołosłownym, proponuję przyjrzeć się tegorocznym pytaniom oraz streszczeniom odpowiedzi udzielonych przez Profesora Zolla. Pytania dotyczyły dość zaawansowanych zagadnień, a mianowicie:
1) odróżnienia zamiaru wynikowego od świadomej nieumyślności,
2) możliwości uznania za przestępstwo zachowania polegającego na przeciąganiu postępowania sądowego w celu utrudnienia życia innej osobie,
3) różnicy między usiłowaniem nieudolnym a tak zwaną nieudolnością usiłowania.
Prawda, że brzmi to dość abstrakcyjnie?

Na pytanie pierwsze Profesor Andrzej Zoll odpowiedział na początku wykładu 5 stycznia 2012 r. Decydujące dla odróżnienia zamiaru wynikowego od nieumyślności jest przeżycie psychiczne po stronie sprawcy: czy odrzuca on przewidywaną przez siebie możliwość popełnienia czynu zabronionego, czy też jej nie odrzuca. Profesor podał przykład kierowcy, który wyprzedza „na trzeciego”, licząc na swój mocny samochód i umiejętności. Kierowca zazwyczaj wyklucza spowodowanie wypadku (bo chce jechać dalej), choć wykluczenie to może być bezpodstawne (dochodzi do wypadku). W sytuacji odrzucenia przez sprawcę możliwości popełnienia przestępstwa nie przyjmiemy zamiaru. Przy zamiarze wynikowym występuje pewna obojętność sprawcy w stosunku do uświadomionego, wysokiego prawdopodobieństwa nastąpienia czynu zabronionego. Dodajmy tylko, że odróżnienie zamiaru wynikowego od świadomej nieumyślności ma duże znaczenie w praktyce, ponieważ decyduje o kwalifikacji prawnej czynu, a więc grożącej sprawcy karze (czyny nieumyślne są karane łagodniej), a czasami nawet w ogóle o karalności jego zachowania (gdy penalizacja obejmuje tylko czyny umyślne).

Odpowiedź na drugie pytanie padła 26 stycznia 2012 r. Problem dotyczył świadomego utrudniania i wydłużania postępowania administracyjnego lub sądowego, wykorzystując dostępne prawem środki, celem utrudnienia życia innej osobie. Czy takie zachowanie może być czynem zabronionym – zapytał student. Profesor zauważył, że jest to sytuacja trochę podobna do przestępstwa stalkingu: uporczywego nękania innej osoby (art. 190a § 1 k.k.). W omawianym wypadku, dopóki dana osoba wykorzystuje prawa procesowe, to jej zachowanie nie może być uznane za przestępstwo. Jedno zastrzeżenie wynika z przepisów prawa cywilnego, mówiących o tym, że nie można wykorzystywać swoich praw w sposób niezgodny z ich przeznaczeniem. Żeby jednak było to przestępstwo – powiedział Profesor – w Kodeksie karnym musiałby się pojawić stosowny przepis, którego obecnie nie ma.

W trzecim wypadku student prosił o ocenę odpowiedzialności karnej włamywacza do ciężarówki, w której znajdowały się towary, w sytuacji, gdy sprawca ani nikt inny nie byłby w stanie ich wynieść bez posiadania specjalnego sprzętu – którego mężczyzna nie posiadał. Sytuację taką można uznać za usiłowanie udolne kradzieży z włamaniem. Podobny przykład był już omawiany w literaturze na kanwie wyroku Sądu Najwyższego z 3 listopada 1983 r. (sygnatura II KR 227/83, w systemie Lex pod nr 17520). Po pierwsze, dokonanie czynu zabronionego było od początku możliwe, a nie nastąpiło jedynie z uwagi na nieudolność działania sprawcy, który nie wyposażył się w odpowiednie narzędzia. Druga kwestia to wątpliwy w tym stanie faktycznym błąd sprawcy co do znamienia – jego zaistnienie jest warunkiem koniecznym usiłowania nieudolnego.

Zbliża się koniec roku akademickiego i pora na chwilę refleksji. Moja skromna osoba pełniła funkcję koordynatora-selekcjonera pytań do wykładu na wypadek zasypania skrzynki różnymi dziwnymi wiadomościami. Tak się jednak nie stało, co ma swoje dobre i złe strony. Na pozytywną ocenę zasługuje fakt, że zadane pytania były naprawdę rzeczowe i żadne nie wymagało moderacji. Szkoda natomiast, że wpłynęło ich tak niepokojąco mało.

Wszystkie wykłady, również te z odpowiedziami na pytania studentów, są dostępne w dziale Materiały video na stronie Katedry Prawa Karnego UJ.

Podobne tematy

Co o tym sądzisz?