Start Warsztat Glosa na wakacje

Glosa na wakacje

przez Dogmaty Karnisty

Drodzy Czytelnicy! Za nami piąty sezon z Dogmatami karnisty. Dziękuję za wszystkie odwiedziny, polubienia i komentarze na blogu, życzę miłego lata i zapraszam we wrześniu.

Na zakończenie tego sezonu mam do Was pytanie/zadanie. Redakcja jednego z najstarszych miesięczników prawniczych złożyła mi propozycję sporządzenia glosy do postanowienia Sądu Najwyższego z 30 marca 2016 r., I KZP 23/15, OSNKW 2016, nr 5, poz. 29, LEX nr 2015196. Orzeczenie dotyczy kwestii podobieństwa przestępstw w rozumieniu art. 115 § 3 k.k. Sąd Najwyższy sformułował następujące tezy:

Kwestia podobieństwa przestępstw w rozumieniu art. 115 § 3 k.k. nie może być oceniana w perspektywie abstrakcyjnej – jako „podobieństwo” typów czynów zabronionych ale wyłącznie w perspektywie konkretnej. Przedmiotem oceny są więc konkretne czyny realizujące znamiona typów czynów zabronionych. Trzeba przy tym mieć na uwadze fakt, że dany typ czynu zabronionego może chronić różne dobra prawne i dopiero ocena konkretnego zachowania pozwala na ustalenie, które z chronionych dóbr zostało przez ten czyn naruszone bądź zagrożone.

W przypadku popełnienia czynu zabronionego określonego w art. 209 § 1 k.k. przez jednego z rodziców, na którym ciąży obowiązek alimentacyjny na rzecz małoletniego dziecka, dobrem prawnym w ten sposób naruszonym jest zarówno sam stosunek opieki, jak też prawidłowe funkcjonowanie rodziny.

Sąd stanął więc na stanowisku, że porównujemy zawsze dwa konkretne czyny i to one mają być do siebie podobne (pod względem przynależności do tego samego rodzaju przestępstw); nie porównujemy dwóch abstrakcyjnych przepisów. Twierdzenie to nie budzi większych wątpliwości: przepisy typizujące zakreślają możliwy zestaw cech decydujących o tożsamości rodzajowej czynów, ale podobne mają być do siebie, chociażby ze względu na tożsamość jednej z tych cech, konkretne zachowania ludzkie.

Artykuł 115 § 3 k.k. wypowiada się o podobieństwie przestępstw niezwykle lakonicznie, a jego wykładnia (chyba celnie określił to P. Daniluk w monografii dotyczącej przestępstw podobnych, wyd. Beck, Warszawa 2013) opiera się na rozumowaniu systematycznym a contrario (ustalamy, co nie wpływa na podobieństwo). Sam przepis brzmi tak:

Przestępstwami podobnymi są przestępstwa należące do tego samego rodzaju; przestępstwa z zastosowaniem przemocy lub groźby jej użycia albo przestępstwa popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej uważa się za przestępstwa podobne.

Nietrudno zauważyć, że wykładnia a contrario jest wyjątkowo niepewnym rozumowaniem; nigdy ostatecznie nie wiadomo, jakie cechy są świadectwem podobieństwa przestępstw i jaki jest ich katalog. Co istotniejsze, jeżeli porównywaniu podlegają konkretne zachowania ludzkie, to nie jest z góry ustalone, jakie wzorce mogą być brane pod uwagę przy ocenie, czy dwa konkretne czyny cechuje tożsamość rodzajowa.

Zastanawiam się przykładowo, czy chuligański charakter czynu (np. popełnienie czynu zabronionego bez powodu przez sprawcę okazującego rażące lekceważenie dla porządku prawnego) wpływa na przynależność dwóch występków do tego samego rodzaju przestępstw, mimo że nie atakują one tego samego dobra prawnego (art. 115 § 21 k.k.)? Czy terrorystyczny charakter popełnianych przez daną osobę przestępstw świadczy o ich podobieństwie (art. 115 § 20 k.k.)?

Czy dostrzegacie jakieś problemy wynikające z przytoczonego orzeczenia Sądu Najwyższego? Jakie kwestie należałoby przesądzić bądź do jakich problemów trzeba odnieść się w ewentualnej glosie? Na plaży, w lesie albo na rowerze może przyjdzie Wam do głowy jakiś pomysł – będę wdzięczny za wszelkie sygnały. Nie omieszkam wspomnieć w glosie o autorach wszystkich cennych spostrzeżeń 🙂 Termin: do końca lipca, bo obiecałem, że na początku sierpnia prześlę gotową glosę.

Dzięki i pozdrawiam!

Zobacz pełny tekst orzeczenia z uzasadnieniem

Podobne tematy

1 komentarz

Ozog 22 lipca 2016 - 11:41

Na pewno pomyślę nad tym, bo niestety ale tego tematu nie da się ot tak poznać w przeciągu kilku minut.

Reply

Co o tym sądzisz?